Zdjęcie pupy na instagramie Agnieszki Dygant. Mamy jej oficjalny komentarz

Agnieszka Dygant dementuje

Aktorka ujawnia naszemu portalowi, że pupa widniejąca na jej instagramowym profilu wcale nie należy do niej. Rzeczywiście, Dygant wrzuciła na swoje konto w popularnym portalu społecznościowym zdjęcie modelki, do której należy szeroko komentowany atrybut. Nie jest to zatem prywatna fotografia. Agnieszka odniosła się do sytuacji z dużą dozą poczucia humoru, widać, że chciała w sposób sympatyczny zadrwić z osób ślepo podążających za internetowymi sensacjami.

Na jej Instagramie czytamy:

– Śpijcie spokojnie właścicielka pupy odnaleziona – napisała Dygant pod zdjęciem klaryfikującym sytuację.

Fani są zachwyceni

Osoby, które śledzą profil Agnieszki Dygant nie szczędzą słów uznania dla jej poczucia humoru i dystansu do otaczającej rzeczywistości. Nie brakuje pozytywnych komentarzy dotyczących całej akcji, a i sama aktorka zdaje się być z niej bardzo zadowolona.

– Boże. Kto wogóle mógł pomyśleć że to pani zdjęcie z gołą d…?Ludzie to nie mają wogóle poczucia humoru? – komentuje użytkownik serwisu.

– Super kocham twoje żarty ??❤️?- brzmi kolejny komentarz.

– Dała Pani temat mediom ? Niezły numer. Gratuluję. Jestem pewna, że Pani pupa jest wcale nie gorsza ? – czytamy na Instagramie aktorki.

– Ciekawe, czy teraz chociaż sprostują, że jednak dupa inną właścicielkę ma ??? – ironizuje kolejny użytkownik serwisu.

No więc tak, prostujemy 😉

Gratulujemy Agnieszce rzeszy wiernych fanów, którzy najwyraźniej mają podobne poczucie humoru, co ich idolka. W lutym tego roku mogliśmy podziwiać aktorkę w filmie „Kobiety mafii” w reżyserii Patryka Vegi, który okazał się hitem nie tylko w polskich, ale także w brytyjskich kinach.

ZOBACZ TEŻ:

1. Sąd bezwzględny. 30 latek musi wyprowadzić się od rodziców
2. Słynna blogerka nie żyje. Przegrała walkę z rakiem
3. Czarna czekoladka jako Meghan Markle. Ta reklama wywołała ogromny skandal
4. Ile naprawdę zarabia córka Tuska? Opadną wam szczęki