Agata Duda złamała nowe przepisy? W sieci zawrzało, jest oficjalna odpowiedź
Żona obecnego prezydenta Polski Agata Duda często towarzyszy mężowi przy okazji różnych uroczystości. Jej klasa i wyważenie sprawiają, że idealnie wywiązuje się z obowiązków pierwszej damy. Postanowiła wesprzeć rodaków w ciężkim czasie pandemii. Wzięła udział w wideokonferencji z uczniami jednej z warszawskich szkół. Teraz internauci zarzucają jej, że złamała zasady kwarantanny.
Agata Duda jest oskarżana o złamanie zasad kwarantanny. Żona prezydenta Polski prowadziła wideokonferencję z uczniami jednego z warszawskich liceów. Internauci kierują zarzuty w stronę prezydentowej oraz władz szkoły. Czy Pierwsza Dama rzeczywiście złamała przepisy? Jest oficjalna odpowiedź!
Co zrobiła Agata Duda?
Agata Duda wzięła udział w wideokonferencji z uczniami Niepublicznego Kolegium im. Świętego Stanisława Kostki. Żona prezydenta chcąc wesprzeć młodych w trudnych czasach pandemii, poruszyła w rozmowie ważne tematy nauczania online, matur oraz sposobów radzenia sobie z izolacją. Kancelaria Prezydenta opublikowała na Twitterze zdjęcia ze zdalnego spotkania. Wygląda na to, że przebiegło ono w bardzo miłej atmosferze. Internautów jednak zdumiał fakt, ilu licealistów znajduje się jednocześnie w jednym pomieszczeniu!
Jedno z opublikowanych w sieci zdjęć wzbudziło wiele konsternacji. W jednej sali lekcyjnej przebywało w tym samym czasie kilkadziesiąt osób. Powszechnie wiadomo, że obowiązuje zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób, a bezpieczna odległość między nimi powinna wynosić 2 metry. Według komentujących wszystko wskazywało więc na to, że Agata Duda wspierała łamanie zasad kwarantanny.
- Nie musisz wyrzucać jajek po terminie ważności. Mamy prosty trik na sprawdzenie ich świeżości
- Rząd planuje ogromną zmianę na samą Wielkanoc. Dotyczy wszystkich, wielu Polaków się wścieknie
- Nauczycielki z TVP są porażone skalą hejtu. „Jesteśmy tak zaszczute, że boję się wyjść z domu”
Co na to władze szkoły?
Dyrektor Niepublicznego Kolegium udzieliła komentarza dla na temat zaistniałej sytuacji dla TVN24:
– Uczniowie zamieszkujący w internacie to nie jest zgromadzenie ani zgrupowanie, tak jak zgromadzeniem nie są żołnierze mieszkający w koszarach, dzieci w domu dziecka, studenci na stancjach czy w akademikach itp.
Do nieporozumienia odnieśli się również licealiści, którzy wzięli udział w wideokonferencji. Okazuje się, że większość z nich to młodzież polskiego pochodzenia z republik byłego ZSRR. Uczniowie zamieszkują internat, który jest ich domem również w czasie izolacji. Na Facebooku Fundacji Dla Polonii pojawił się komunikat:
– Zarzuty nam postawione są równie absurdalne, jak gdyby oskarżyć szpitale, zgromadzenia zakonne, domy dziecka, czy wreszcie rodziny wielodzietne (lub kilkupokoleniowe) o to, że MIESZKAJĄC POD JEDNYM DACHEM tworzą nielegalne zgromadzenia.
Do całej sprawy nadal nie odniosła się Kancelaria Prezydenta.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
To zdjęcie wzbudziło wiele kontrowersji.
Tak wyglądała wideokonferencja od strony licealistów.
Komunikat wydany w imieniu uczniów.
ZOBACZ TEŻ:
- Koronawirus uderzy w Warszawę. Miasto tnie wydatki, wstrzymuje inwestycje
- Polskie Ministerstwo wprowadziło kolejny zakaz. Nie pójdziemy na spacer w kolejne miejsce
- Rosół zjedzony i nie wiesz, co zrobić z resztkami? Przepisy na pyszne dania, dzięki którym nic się nie zmarnuje
- Tomasz Stockinger nadal nie wyszedł ze szpitala. Mamy informacje o stanie zdrowia aktora ”Klanu”
- Nie żyje bardzo młody aktor. Rodzina przekazała tragiczną wiadomość
- Macie konto w PKO BP, Pekao, mBanku lub Credit Agricole? Właśnie wprowadzono zmiany, o których musicie wiedzieć
źródło: jastrzabpost.pl