Afera w urodziny Kurdej-Szatan. Nagle została zaatakowana, odwinęła się jednym słowem

Barbara Kurdej-Szatan świętowała urodziny

Barbara Kurdej-Szatan jest jedną z bardziej popularnych i lubianych aktorek w Polsce. Przełomowym punktem jej kariery był udział w reklamach jednej z sieci komórkowych, dzięki czemu jej twarz stała się rozpoznawalna w całym kraju. Od tego czasu można ją było zobaczyć w takich programach jak “M jak miłość”, “W rytmie serca”, “Taniec z Gwiazdami” czy “Twoja Twarz Brzmi Znajomo”. 

Obecność w tak wielu formatach sprawiła, że artystka doczekała się ogromnej społeczności fanów. Obecnie na Instagramie, gdzie aktorka udziela się najczęściej, obserwuje ją ponad 1.3 miliona osób. To właśnie na tej platformie Kurdej-Szatan postanowiła pokazać, jak spędza swoje 39. urodziny. Obchodziła je 22 sierpnia i to wtedy opublikowała kilka kadrów, na których pokazała się bez makijażu na łódce na wodzie.

Ostatni rok z trójką z przodu. Niech się dzieje! A Wam Kochani moi - pięknego dziś dnia – napisała.

Wulgaryzmy na scenie Sopotu. Fani zasypali TVN lawiną komentarzy Czytaj dalej Matka Magdy Gessler oddała ją, gdy była małą dziewczynką. Była ciężko chora Czytaj dalej

Kurdej-Szatan została zaatakowana. W tle wielka afera

Wpis aktorki wywołał wiele pozytywnych wpisów od jej fanów. Mnóstwo osób złożyło jej w komentarzach życzenia, a także zapewniało, że świetnie wygląda, mimo upływu czasu. Sporo zamieszania wywołały jednak słowa mężczyzny, który nawiązał do jednego z największych skandali ostatnich lat z udziałem Kurdej-Szatan.

Pięknie, a na granicy żołnierze warte mają. Ciekawe, czy o tym też pamiętasz – napisał pewien internauta.

Komentarz ten jest bezpośrednim nawiązaniem do sporej afery, w której centrum znalazła się aktorka po tym, jak miała zniesławić funkcjonariuszy Straży Granicznej. Artystka powiedziała wówczas o nich “maszyny bez serca i mózgu”. Miała stanąć za ten występek przed sądem, jednak ostatecznie sprawa została umorzona. Mimo to najnowszy wpis na jej Instagramie udowodnił, że wciąż wiele osób pamięta o tym wydarzeniu i sceptycznie patrzy na aktorkę.

ZOBACZ TEŻ: Z ust wdowy po Smudzie wydobył się przejmujący szloch. Koszmar

Barbara Kurdej-Szatan odpowiedziała na cięty komentarz

Aktorka, jako osoba publiczna, nie raz zmagała się z hejtem. W niejednym wywiadzie podkreślała, że osoby, które czują się w sieci anonimowe, są skłonne pozwolić sobie na wszystko. Fakt, że nie każdy ma siłę, czas i pieniądze, by iść z tym na policję lub do sądu, nie ułatwia sprawy. 

Myślą, że w internecie można wszystko i że mogą sobie pozwolić na wszystko i że są anonimowi, a nie są anonimowi, tylko że jeżeli ktoś wysyła takie okrutne wiadomości czy nawet groźby śmierci, to ta druga osoba, która je otrzymuje, musiałaby się zawziąć i iść z tym na prokuraturę czy na policję (…) Nie każdemu się chce. Niektórzy to po prostu olewają – przyznała gorzko artystka.

Jej samej zdarzyło się pójść ze sprawą dot. hejtu na komendę, jednak, jak twierdzi, została wyśmiana przez funkcjonariuszy, co wywołało w niej głęboką urazę. Tym razem, gdy pewien internauta wypomniał jej słowa sprzed lat, Kurdej-Szatan nie chciała milczeć. Na pytanie, czy pamięta o żołnierzach straży granicznej, którzy mają wartę, zripostowała jednym słowem:

Owszem!

Co myślicie o takiej odpowiedzi?