Afera w Polsat News. Gość nagle wstał i wyszedł ze studia na żywo
Gorące sceny rozegrały się w ostatniej odsłonie programu “Debata dnia”. Jeden z gości Agnieszki Gozdyry nie wytrzymał napięcia i podjął radykalną decyzję. Opuścił studio Polsatu na długo przed planowanym zakończeniem emisji. Wielu widzów otworzyło oczy szerzej ze zdziwienia.
Dyskusja o katastrofie smoleńskiej w "Debacie dnia"
Podkomisja smoleńska została utworzona w lutym 2016 roku przez Ministerstwo Obrony Narodowej i miała wyjaśnić wszystkie szczegóły w związku z katastrofą, do której doszło w 2010 roku . To wtedy w wyniku rozbicia się samolotu zginął ówczesny prezydent Polski Lech Kaczyński wraz z małżonką i ponad dziewięćdziesięcioma innymi osobami. Teraz prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy, który ma wyjaśnić nieprawidłowości w funkcjonowaniu podkomisji .
To właśnie to wydarzenie było głównym tematem wczorajszej rozmowy w programie “Debata dnia” prowadzonym przez Agnieszkę Gozdyrę i emitowanym na antenie Polsat News. Gośćmi byli Karolina Pawliczak, Janusz Kowalski i Stefan Krajewski . Zgodnie z ideą formatu doszło do starcia się zupełnie różnych poglądów, a dyskusja była wyjątkowo burzliwa. W pewnym momencie doszło do niebywałych scen .
Janusz Kowalski przekonywał o winie Tuska
Jednym z głównych tematów wczorajszej rozmowy w programie “Debata dnia” była kwestia ustalania bezpośrednich przyczyn katastrofy smoleńskiej , do której doszło niemal piętnaście lat temu. To wtedy rozpoczęło się pierwsze starcie pomiędzy Januszem Kowalskim a Agnieszką Gozdyrą. Mężczyzna zapewniał, że zna winnego nieścisłości w związku z katastrofą .
Tusk oddał Putinowi badanie przyczyn katastrofy, w której zginął prezydent. Czy Polska ma dostęp do wraku? — pytał.
W odpowiedzi prezenterka wyjaśniała, że rok po katastrofie polscy prokuratorzy wyjechali do Moskwy na oględziny wraku . Dyskusja trwała długo i była przede wszystkim wymianą pytań pomiędzy jej uczestnikami.
Przecież ten wrak, właśnie mówię, został przekazany stronie rosyjskiej. Kto przekazał stronie rosyjskiej wrak, który był własnością Polski? Donald Tusk — kontynuował Kowalski. Zwrócił się też do obecnej w studiu Karoliny Pawliczak z KO. — Oddaliście wszystkie dowody stronie rosyjskiej. Kto przekazał wrak? - kontynuował Janusz Kowalski.
ZOBACZ TEŻ: Pela domaga się przeprosin od Kaczorowskiej. To mu zrobiła
Janusz Kowalski opuścił studio Polsatu
W pewnym momencie polityk Prawa i Sprawiedliwości nie wytrzymał. Zwrócił się do Agnieszki Gozdyry w ostrych słowach, sugerując jej, że nie przygotowała się odpowiednio do programu .
Niech się pani, przepraszam, przygotuje do programu. Pani po prostu mówi nieprawdę, broni pani narracji rosyjskiej. Z czego się pani cieszy? — mówił.
Apogeum dramatycznej atmosfery nastąpiło chwilę później. Janusz Kowalski podjął radykalną decyzję i postanowił opuścić studio Polsatu na długo przed planowanym zakończeniem programu “Debata dnia” . To zdarzenie zostanie zapamiętane na długo.
Ja, przepraszam bardzo, wychodzę. Nie będę po prostu tej putinowskiej narracji słuchał. Już do pani nigdy nie przyjdę. Z panią się nie rozmawia - podsumował i wyszedł.