54-letnia Beata Ścibakówna strojem ściągała na siebie wzrok wszystkich. Zabawiła się tej nocy
54-letnia Beata Ścibakówna zapozowała do zdjęcia, a wszyscy patrzyli na jej stylizację, która dalece odbiegała od tego, do czego przywykliśmy. Nie była to teatralna charakteryzacja — tak ubrana, aktorka ruszyła na imprezę.
Na widok tych zdjęć wiele osób oniemiało. Ceniona aktorka naprawdę puściła wodze fantazji. Strój z kompletnie innej epoki!
Beata Ścinakówna odkryła sekret wiecznej młodości?
Stała bywalczyni sceny, a prywatnie żona Jana Englerta, ilekroć pojawi się na ściance, zachwyca młodzieńczą energią i wyglądem, którego pozazdrościłaby jej niejedna, dużo młodsza kobieta. Nie sposób uwierzyć, że Beata Ścibakówna w kwietniu skończy 55 lat.
Gwiazda bryluje w mediach społecznościowych i od czasu do czasu “sprzedaje” fanom ciekawostki ze swojego życia, które mogą podsunąć odpowiedź, jak to możliwe, że w tym wieku cieszy się zdrowiem i figurą 20-latki.
Ostatnio pokazała m.in. trening na siłowni, w którym towarzyszyły jej Małgorzata Kożuchowska, a także Agnieszka Dygant. Ikoniczna Frania Maj towarzyszyła jej również w sobotni wieczór, a do nich dołączyła także Daria Widawska. Na widok trzech “muz”, fani mogli wpaść w osłupienie.
Lepiej usiądźcie. Tak kiedyś wyglądała babka z "Kiepskich". Krystyna Feldman rozkochiwała w sobie tłumyW sobotni wieczór Beata Ścibakówna szalała na parkiecie
W sobotę cała plejada gwiazd zebrała się w jednym miejscu, aby hucznie świętować 40. urodziny Łukasza Jemioła. Na parkiecie bawiła się około dwusetka gości, wśród których znalazła się m.in. Julia Wieniawa, Małgorzata Socha, Anna Kalczyńska, czy Natalia Kukulska. Dominowały cekiny, błyszczące materiały i ortaliony — kreator mody zaplanował bowiem imprezę w rytmach lat 80.
Znana ze swojego stylu i smaku Beata Ścibakówna nie mogła przeoczyć takiej okazji. Gwiazda puściła wodze wyobraźni i zaprezentowała się tak, jak jeszcze nigdy wcześniej — pstrokata, pikowana kurtka i skórzane legginsy to był dopiero początek.
- Cóż, pamiętam lata 80 poprzedniego stulecia…. Łukaszu, genialny pomysł! - z zachwytem zwróciła się do jubilata.
Fani oniemieli na widok Beaty Ścibakówny. Przeszła samą siebie
Żona Jana Englerta naprawdę puściła wodze fantazji i poszła na całość. Na parkiecie zaprezentowała się w czerni i bieli — luźną koszulę spięła w talii pasem, a stylizacji dopełniała mała, zdobiona torebka i rzucające się w oczy wisiory.
Beata Ścibakówna jeszcze mocniej podkreśliła “eitisową” stylizację, wpuszczając nogawki w białe, długie skarpetki, hołdując niejako Michaelowi Jacksonowi. Jednak najmocniej uwagę przykuwała charakteryzacja. Fani naprawdę mogli westchnąć z nostalgią na widok nastroszonych, pokarbowanych włosów, z którymi świetnie komponowała się ciemnordzawa szminka.
“Mama pogofrowala mi włosy na choinkę”, “Jak Wanda i Banda”, “Cały czas w jakiejś formie wracają. Ja urodziłam się pod ich koniec ” — wspominali zafascynowani internauci. Oczywiście pod zdjęciami z szałowej nocy posypały się także słowa zachwytu.