Została surogatką dla własnej córki. Urodziła piękne dziecko, rodzina zachwycona
Do zaskakującej sytuacji doszło w stanie Utah, gdy 50-letnia Chalise Smith zdecydowała się zostać surogatką dla własnej córki. Dziś jest już po poradzie, a rodzina cieszy się śliczną dziewczynką.
Kobieta sam została matką ośmiokrotnie i jak podkreśla, nie ma dla niej kwestii, w której nie pomogłaby własnym dzieciom. Gdy córka zapragnęła po raz kolejny zostać matką, zaproponowała niecodzienny układ.
50-letnia surogatka urodziła dziecko córki
Kaitlyn Munoz od lat walczy z niepłodnością wywołaną endometriozą. W 2019 roku udało się pozyskać od niej cztery zarodniki, a raz nawet zaszła w ciążę. Po 33. tygodniach na świat przyszedł jej syn, Callahan. Nie obyło się jednak bez problemów.
25-latka otrzymała zalecenia od lekarzy, by nie podejmowała kolejnych prób zajścia w ciążę. Dodatkowo zdiagnozowano u niej zespół Sjögrena, który zaburza m.in. pracę gruczołów łzowych, ślinianek oraz nerek.
Kobieta z bólem przyjęła diagnozę, ponieważ marzyła o kolejnym potomstwie. Na jej żal nie mogła patrzeć jej matka, Chalise Smith. Z pomocą metody in vitro 50-latka została surogatką córki. Próba zapłodnienia zakończyła się sukcesem, a obie kobiety z radością czekały na narodziny maleństwa.
— To był prezent dla mojej córki, którego nie mogła sama sobie ofiarować. Zrobiłabym wszystko dla każdego z moich dzieci — wyznała surogatka w rozmowie z lokalną telewizją.
Dziecko otrzymało wyjątkowe imię
Dziewczynka przyszła na świat w maju zeszłego roku i od razu zrobiła furorę wśród internautów. Zarówno surogatka, jak i jej córka są aktywne w mediach społecznościowych. Od chwil narodzin z chęcią publikują zdjęcia z dzieckiem.
Maluch otrzymał równie wyjątkowe imię. Na cześć jakby nie patrzeć „dwóch matek” nazwano ją Alayna Kait-Chalise. Czas pokaże, do której z kobiet będzie bardziej podobna.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: Interia