Żona Rutkowskiego co chwilę traciła przytomność, w szpitalu nie mogli nawet zawieźć jej na rezonans. Kilka lat temu przeżyła koszmar
Maja Rutkowski zdecydowała się na szczery wywiad, podczas którego otworzyła się na temat dramatycznych doświadczeń z przeszłości. Okazało się, że żona Rutkowskiego miała poważne kłopoty ze zdrowiem.
Bizneswoman znana jest nie tylko dzięki swojemu sławnemu ukochanemu, ale również dzięki licznym biznesom, którymi się zajmuje. Żona detektywa często decyduje się na wywiady, w których opowiada o swoich zarobkach, drogich prezentach, jakie wręczają sobie z partnerem oraz o pieniądzach, jakie posiada.
Tym razem jednak Maja Rutkowski postanowiła zdradzić kilka smutnych szczegółów ze swojej przeszłości. W wywiadzie dla portalu „Świat Gwiazd” ujawniła, co działo się z nią po urodzeniu dziecka. Miała poważne problemy zdrowotne.
Żona Rutkowskiego trafiła do szpitala z wycieńczenia. Nie była w stanie podnieść się z łóżka
Ukochana najpopularniejszego detektywa w Polsce pokazała, że do świata polskiego show-biznesu pasuje, jak mało kto. Maja Rutkowski zawsze zachwycała swoją elegancją i gracją, a wielu internautów dziwiło się na dźwięk jej wypowiedzi o ogromnych sumach pieniędzy, które zarabia wraz z mężem i drogich podarunkach, jakie sobie wręczają.
Okazało się, że życie bizneswoman to nie tylko bogactwo i luksusy, ale również ogromnie ciężka praca i mnóstwo wyrzeczeń. Żona Rutkowskiego zdecydowała się na szczery wywiad dla portalu „Świat Gwiazd”, w którym opowiedziała o wymęczeniu swojego organizmu, spowodowanym życiem na zbyt wysokich obrotach.
-Spałam 4 lub 5 godzin. […] Czasami bywało, że na jakiś misjach, odbiciach w krajach arabskich to z adrenaliny się człowiekowi nie chce spać. Właśnie 3 albo 4 dni nie spałam. Później był taki skutek, że 5 albo 6 lat temu leżałam w szpitalu wojskowym tutaj na Wołoskiej. Lekarze nie wiedzieli, co mi jest, a mój organizm powiedział: „Dość, nie dajesz nam odpoczywać i nie śpisz”. Miałam taką migrenę, że nie mogłam spać. Kilka rzeczy naraz się na to złożyło – opowiedziała Maja w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.
Gwiazda ujawniła, że jej stan był na tyle ciężki, że nie była w stanie podnieść się z łóżka, a lekarze musieli transportować ją za pomocą noszy. Bizneswoman podłączona była wówczas do kroplówki i miała wykonany szereg specjalistycznych badań.
Żona Rutkowskiego szczerze o swoich dramatycznych doświadczeniach
Maja Rutkowski nie ukrywa, że długi czas zajęło jej, aby powrócić do pełni sił. Nie tylko spędziła kilka dni w szpitalu, ale też była zmuszona przez dwa miesiące odpoczywać w domu i zrezygnować na ten czas z pracy zawodowej. Pomimo dobrych wyników, żona Rutkowskiego ciągle źle się czuła i nie mogła dojść do siebie.
-Wróciłam do domu i sama też czytałam, bo jestem bardzo ambitna. Różne kobiety pisały mi, że miały takie przypadłości, że trzymało ich czasem miesiąc, dwa, trzy… To wszystko duży stres. Jak człowiek nie da organizmowi odpocząć, to on, jak to sobie sama przeanalizowałam, mówi: „Nie śpisz? Jesteś w notorycznym stresie? To ja Cię tak załatwię, że się nie podniesiesz”. Jeszcze w domu poleżałam dwa, trzy miesiące i powolutku powróciłam do pracy – wyznała bizneswoman w rozmowie z portalem „Świat Gwiazd”.
Maja zdradziła również, że obecnie stara się bardziej uważać na swoje zdrowie i kiedy czuje, że zaczyna czuć się gorzej, po prostu zwalnia tempo pracy. Jak sama mówi, sygnałem jest ból mięśni karku oraz zmęczone oczy.
Zobacz cały wywiad:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
