Dostała list od męża, który pracuje za granicą, że nie wyśle jej więcej pieniędzy. Jej odpowiedz bawi do łez

31 grudnia 2019

Żona przeżywająca rozłąkę z mężem pracującym za granicą to stały element w naszego społeczeństwa. Najczęstszym powodem do wyjazdu są pieniądze. Ten mężczyzna poinformował żonę, że nie wyśle jej pieniędzy. Jej odpowiedź jest po prostu genialna.

To z pozoru historia jakich wiele. Gdy żona została w kraju, by wychowywać dzieci, jej mąż wyjechał za granicę zarabiać pieniądze. W pewnym momencie pojawiły się pewne problemy i mężczyzna poinformował swoją drugą połówkę, że nie może jej wysłać pieniędzy – w zamian napisał jej list. Jaka była jej reakcja? Padniecie ze śmiechu.

Żona pyta: co zamiast pieniędzy?

Mąż przejęty problemami finansowymi napisał do swojej ukochanej list, w którym starał się wytłumaczyć swoje zachowanie. Zobaczcie sami…

– Kochanie, nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów. Jesteś moim skarbem – napisał w liście do żony mężczyzna.

Jej reakcja jest żywym dowodem na to, że związkach, szczególnie tych na odległość potrzebna jest odrobina dystansu do siebie. Sposób, w jaki żona odpowiedziała na wiadomość o braku pieniędzy, sprawiła, że zbieramy szczęki z podłogi.

Jak zareagowała żona?

Reakcja kobiety rozbawiła nas do łez. Kobieta podeszła do wiadomości o braku pieniędzy z prawdziwym poczuciem humoru – ciekawe jaka była mina jej męża, gdy czytał list. Portal pikio.pl dzieli się ze swoimi czytelnikami treścią korespondencji między małżonkami.

-Mój najukochańszy, dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów… – zaczęła kobieta. Trzeba przyznać, że ten początek nie zwiastuje tego, co nastąpiło później.

– Mleczarz dostarczy mleko za 2 całusy, elektryk natomiast za swoje usługi weźmie 7 całusów. Właściciel sklepu niestety nie chciał się jedynie całować – lista wydanych całusów coraz bardziej się wydłuża. Na szczęście kobieta zostawiła sobie kilka buziaków na czarną godzinę.

-Nie martw się o mnie, mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca. A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezły tyłek w zanadrzu – zakończyła list żona.

Po takiej odpowiedzi mąż kobiety z pewnością wziął się do jeszcze cięższej pracy i zrezygnował z całuśnej waluty…