Złe wieści o Kurdej-Szatan. Po aferze nadszedł kolejny cios
Barbara Kurdej-Szatan ma coraz poważniejsze problemy. Specjalista od wizerunku gwiazd uważa, że zwolnienie z TVP to nie jedyny zawodowy dramat aktorki. Kolejny, równie poważny, już wyłania się zza horyzontu.
Afera z postem, w którym Kurdej-Szatan obraziła Strażników Granicznych , w reakcji na bulwersujące nagranie ich zachowania na granicy, nie milknie. Jacek Kurski zwolnił ją z TVP , kobieta mierzy się z hejtem, a teraz pojawił się kolejny problem
Barbara Kurdej-Szatan nie wyda swojej książki?
Niedawno powstała książka – wywiad rzeka z Barbarą Kurdej-Szatan. Jej tytuł to „Jak to się stało?”. 29 lutego miała ruszać jej przedsprzedaż w wersji elektronicznej i papierowej, a w księgarniach publikacja miała pojawić się przed Bożym Narodzeniem.
Ekspert Pudelka uważa jednak, że do tego nie dojdzie. Dlaczego? Według niego pierwszym zwiastunem kryzysu jest fakt, że aktorka musiała zawiesić aktywność w mediach społecznościowych, ponieważ wylewał się na nią ogrom hejtu.
Komentowanie na Instagramie Kurdej-Szatan wciąż jest zablokowane, nie pojawiają się też nowe posty. Aktorka nie ma więc jak promować swojej książki w internecie. Nie wiadomo też, czy afera nie miałaby znacznego wpływu na jej sprzedaż.
Informator Pudelka dodał, że zarówno Kurdej-Szatan, jak i Magdalena Bober, która przeprowadziła z nią wywiad-rzekę, rozważają wstrzymanie się ze sprzedażą do momentu, w którym atmosfera wokół aktorki nieco się uspokoi.
– Najchętniej wstrzymałyby się z tą książką, dopisały jakiś rozdział o tej aferze i hejcie za jakiś czas, jak sytuacja się uspokoi. Zarówno wokół niej, jak i na granicy – wyjaśnia informator portalu.
Specjalista od wizerunku gwiazd uważa, że w książce powinien znaleźć się dodatkowy rozdział o tej sprawie, nawet jeśli miałoby to znacznie opóźnić publikację.
A jakie jest wasze zdanie?
Źródło: se.pl, pudelek.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Właśnie się dowiedzieliśmy, muzyk odszedł na zawsze. Miał 49 lat
- Policja w nocy opublikowała nagranie z granicy. Wystarczyło 29 sekund
- Nie mieści się w głowie, co zrobiło TVP tuż po informacji o zatrzymaniu Tuska