Zbierają firanki i koce na kostiumy dla aktorów nowej polskiej produkcji!
Kolejne komentarze na temat serialu, jaki w Nowym Roku wyemitowało TVP. Tym razem jednak na temat produkcji wypowiada się jeden z ministrów.
Klan tym razem osadzony w realiach średniowiecznych
„Korona Królów” to nowy serial kostiumowy telewizji TVP. Fabuła nawiązuje do czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Jest to poświęcona średniowiecznej historii Polski produkcja w której roi się od intryg, nagości oraz trudnych relacji w rodzinie. Pierwszy odcinek zwabił przed telewizory sporą ilość widzów. Twórcy jednak nie popisali się dobrą znajomością faktów historycznych, co szybko zostało skrytykowane w mediach społecznościowych. Jak widać TVP potrafi robić seriale oparte tylko na formule Klanu.
ZOBACZ TEŻ: Doda MIAŻDŻY „Despacito” i wyśmiewa siostry Godlewskie
Fala hejtu
Pisaliśmy już o fali komentarzy internautów na temat nowego serialu Telewizji Polskiej. Teraz komentuje go również wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Politykowi nie do końca podoba się nowa produkcja i ostro wypowiada się o Koronie Królów. Minister aż zgnił, jak zobaczył najnowszy odcinek serialu. Ponad to, internautom tak bardzo spodobał się serial, że postanowili zorganizować zbiórkę firanek i koców na kostiumy dla bohaterów produkcji.
Feralny fragment
Członek rządu PiS wypowiada się w swoim poście o scenie jazdy konnej, w której jeden z bohaterów zachowuje się wyjątkowo zabawnie. Aktorem miota, jakby co najmniej ujeżdżał byka na rodeo. Scena najwyraźniej zrobiona była dla żartu, bo ciężko uwierzyć, że ktokolwiek mógłby w taki sposób nagrać jazdę konną.
Niedługo po wrzuceniu, post z Twittera zniknął. Jednak w internecie nic nie ginie i dzięki temu każdy kto nie zdążył zobaczyć tweeta może się zapoznać z opinią ministra na temat serialu.
ZOBACZ TEŻ: 7-letnia dziewczynka powiększyła sobie piersi w ramach prezentu świątecznego!
Internauci chwalą ministra za słownictwo jakim skomentował „Koronę Królów”. Użył dość specyficznego słowa, które może wskazywać na jego częstą obecność w internecie.
Szczerość pana Lewandowskiego również została doceniona.
A to scena która doprowadziła wiceministra do żenady:
źródło: wiadomosci.dziennik.pl