Robisz sobie selfie? Uważaj, wkrótce mogą pojawić się problemy

Zdjęcie z ręki opanowuje media

Nie jest tajemnicą, że selfie stało się znakiem rozpoznawczym naszej codzienności. Szczególnie utożsamiani są z nim przedstawiciele pokolenia Y, czyli millenialsów urodzonych w latach 80. i 90. XX wieku. Przodujące portale internetowe, takie jak Facebook czy Instagram są prawdziwą skarbnicą owych zdjęć.

Co ciekawe, kolejne selfie potrafią doprowadzić do uzależnienia, a choroba taka nazywana jest selfiozą. Na nią narażeni są dosłownie wszyscy użytkownicy mediów społecznościowych. Wiek, płeć czy wykonywany zawód nie mają w tym przypadku większego znaczenia. Co więcej, niekiedy prowadzą też do sporych kompleksów, a w konsekwencji problemów zdrowotnych, a nawet depresji.

Dentyści zauważają wzrost pacjetnców

Szczególnie w przypadku młodych ludzi zdjęcia takie stały się wyznacznikiem urody, a telefon pełni rolę lusterka. Okazuje się, że do wykonania perfekcyjnego selfie niezbędny jest… hollywoodzki uśmiech. To właśnie dlatego dentyści wskazują na narastającą dysmorfię zębów, czyli brak akceptacji dla tego elementu własnego ciała.

Jak temu zapobiec? Najprostszym wyjściem z tej sytuacji wydaje się zakup selfie sticka, czyli ręcznego statywu, który pozwoli nam uniknąć ekstremalnych zbliżeń. Gadżet ten sprawia, że proporcje ciała zostają zachowane, a poszczególne elementy czy drobne mankamenty nie są żaden sposób uwydatnione i podkreślone. Dobrą radą jest robienie mniejszej ilości tego typu zdjęć.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Zdjęcie „z ręki” stało się domeną naszych czasów.

Wykonują je dosłownie wszyscy.

Na dłuższą metę prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych.