Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Zamieszanie na polsko-białoruskiej granicy. Służby włączyły syreny
fot. Pixabay.com/Inactive account – ID 89275

Zamieszanie na polsko-białoruskiej granicy. Służby włączyły syreny

23 sierpnia 2021
Autor tekstu: Katarzyna Derda

Na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym znajduje się grupa uchodźców z Afganistanu i Iraku. Napływa coraz więcej doniesień o dramatycznym stanie zdrowia imigrantów. Co w tej sytuacji robi polska straż graniczna? Czy strażnicy łamią postanowienia Konwencji Genewskiej?

Uchodźcy z Afganistanu znajdują się przy polskiej granicy z Białorusią od dwóch tygodni. Stowarzyszenia i politycy, którzy znajdują się na miejscu, donoszą o skandalicznym, łamiącym prawa człowieka zachowaniu funkcjonariuszy Straży Granicznej .

Uchodźcy z Afganistanu i Iraku, koczujący na polsko-białoruskiej granicy, chcą dostać się do Polski, a tam ubiegać o ochronę międzynarodową . Część z nich ucieka przed Talibami .

Syreny Straży Granicznej w Usnarzu Górnym

Co dzieje się w Usnarzu Górnym? Do mediów docierają przerażające relacje. Zebranym uchodźcom nie jest przekazywane jedzenie ani woda pitna, odmawia się im też kontaktu z prawnikami, lekarzami, a nawet z wezwaną na miejsce karetką pogotowia.

Prawnicy i członkowie Fundacji Ocalenie informują, że nie mogą skontaktować się z grupą uchodźców na Podlasiu, bo Straż Graniczna zagłusza ich za pomocą sygnałów dźwiękowych, włączając syreny w swoich pojazdach.

Według Straży Granicznej w Usnarzu Górnym znajdują się 24 osoby. Według danych Fundacji Ocalenie uchodźców powinno być 32.

Fundacja Ocelenie poinformowała dziś, że zauważyła komunikat, napisany przez uchodźców w Usnarzu na kawałku drewna. Brzmiał on:

– „We need international protection, we are sick, we need help” („Potrzebujemy międzynarodowej ochrony, jesteśmy chorzy, potrzebujemy pomocy”)

W weekend z grupą uchodźców próbowali skontaktować się przedstawiciele Fundacji Ocalenie, posłowie Lewicy, prawnicy i lekarze . Niestety, żołnierze i Straż Graniczna im to uniemożliwiła. Komunikacja odbywała się więc za pomocą gestów, przekazywanych na odległość.

Kiedy do Usnarza przyjechała tłumaczka z megafonem, Straż Graniczna zaczęła zagłuszać jej słowa syrenami i włączonymi silnikami pojazdów służbowych .

Podporucznik Anna Michalska , rzeczniczka Straży Granicznej, nie zaprzeczyła informacjom o uniemożliwianiu kontaktu z migrantami. Dodała jedynie, że funkcjonariusze dbają o „nienaruszalności granic Polski” i „wiedzą, co robią”.

– Z taką presją migracyjną mierzyliśmy się na tych granicach niejednokrotnie! – dodała Michalska.

Straż Graniczna stosuje zakazany mechanizm push-back?

Warto w tym miejscu dodać, że prawo międzynarodowe, jakiemu podlega Polska, nakazuje nam przyjąć uchodźców, proszących o pomoc.

Mikołaj Pietrzak , dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie, opisuje sytuację następująco:

– Prawo międzynarodowe w sposób jasny stanowi zasadę „non-refoulement”, czyli nie wolno zawracać ludzi, którzy poszukują pomocy jako uchodźcy, poszukują tak zwanej pomocy międzynarodowej. Nie wolno ich zawracać z granicy. Nieważne, czy legalnie, czy nielegalnie wkraczają na terytorium.

Pietrzak dodał też, że wydalenie takich osób poza granice Polski jest możliwe tylko po wpuszczeniu ich do kraju i wprowadzeniu procedur weryfikacyjnych, mających sprawdzić prawdziwość ich słów.

Czy zatem Straż Graniczna w Usnarzu Górnym stosuje, zakazany przez prawo międzynarodowe, mechanizm „push back”? Metoda ta oznacza wszelkie działania, uniemożliwiające uchodźcom przekroczenie granic i obieganie się o oficjalny status uchodźcy. Najczęściej związana jest z przemocą fizyczną i groźbami.

Mechanizm „Push back” jest zabroniony przez Konwencję Genewską . Tymczasem 20 sierpnia MSWiA zmienił rozporządzenie dotyczące „czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych”.

Ekspertka prawa, Eliza Rutynowska , napisała na Twitterze , że w praktyce ministerstwo spraw wewnętrznych wprowadziło zakazaną przez prawo międzynarodowe praktykę push-back.

Stowarzyszenie Interwencji Prawnej alarmuje, że Straż Graniczna zaczęła już korzystać z nowych uprawnień.

Komunikaty Fundacji Ocalenie o sytuacji migrantów w Usnarzu Górnym:

Z ostatniej chwili Fundacja Ocalenie opublikowała zdjęcie z dramatyczną wiadomością od koczujących na granicy migrantów : „Jesteśmy ciężko chorzy. Nie mamy jedzenia ani wody. Umieramy. Pomóżcie!”

Źródła: Gazeta.pl, Gazeta Prawna, Noizz.pl

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
  2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
  3. Nie żyje Ryszard Nadrowski

Obserwuj nas w
autor
Katarzyna Derda

Filmoznawczyni, redaktorka, fotografka. Wielbicielka mediów wizualnych, śledząca z uwagą nowinki ze świata kina i seriali.
Chcesz się ze mną skontaktować?
Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy