Zakopane: zaczaili się na Katarzynę Skrzynecką za domem. Wiemy, co stało się po chwili, bardzo przykre
Katarzyna Skrzynecka opowiedziała, co spotkało ją podczas rodzinnego pobytu w Zakopanem. Wyszła na zewnątrz i szybko tego pożałowała. Zaczaili się na nią za domem, aktorka wpadła w zasadzkę. Niestety, przypłaciła to zdrowiem.
Katarzyna Skrzynecka często podkreśla, jak ważna jest dla niej rodzina. Niedawno zdradziła, że wychowuje swoje dziecko w domu bez konfliktów. Wraz z mężem i córką dbają o to, aby pomiędzy nimi panowała pogodna, miła atmosfera.
Nic dziwnego, że jedne ze świąt wielkanocnych gwiazda postanowiła spędzić z dala od domowej krzątaniny, przy okazji fundując swoim najbliższym pobyt w otoczeniu górskiej przyrody. Nie sądziła jednak, że przy okazji zafunduje sobie prawdziwe chwile grozy.
Katarzyna Skrzynecka opowiedziała, co spotkało ją w Zakopanem. Nie było happy endu
Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z „Faktem” przyznała, że na samo wspomnienie tamtej felernej Wielkanocy robi jej się słabo. Wraz z mężem i córką wybrała się w okolice Zakopanego i jak się okazało, był to ostatni świąteczny wyjazd w jej życiu.
Rodzina trafiła do Bukowiny Tatrzańskiej. W Poniedziałek Wielkanocny aktorka wybrała się na spacer z psem. Niestety pech chciał, że za domem czyhała przyczajona zgraja młodych chłopców.
– Zapomniałam wówczas, że śmigus-dyngus na wsi wygląda zupełnie inaczej niż w mieście, gdzie co najwyżej można liczyć na oblanie jakąś strzykawką czy inną równie małą psikawką. Wyszłam na spacer z psem na łąkę, a tam dopadli mnie przyczajeni gdzieś za gospodarstwem młodzi chłopcy z trzema wiadrami lodowatej wody. Zlali mnie od stóp do głów, co przypłaciłam potem zapaleniem oskrzeli – opowiadała.
Katarzyna Skrzynecka przyznała, że od tej pory spędza święta w domu. Jednak nie chodzi jedynie o przykry incydent — aktorka uważa, że tylko w domu można naprawdę poczuć ten niepowtarzalny klimat.
Mimo wszystko do głowy przychodzi myśl — czy dzieciaki z opowieści wiedziały, kto był ofiarą ich niecnego ataku? Jeśli tak, to jak jest im ze świadomością, że oblały trzema wiadrami wody jedną z najpopularniejszych gwiazd show-biznesu?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Janusz Chabior, Nosowska, Brodka i Zalewski w żałobie. „Chce mi się wyć. Kochałem go”
- Fani „Sanatorium miłości” są oburzeni jak nigdy. Nie mogą zrozumieć decyzji Telewizji Polskiej
- Syn Krzysztofa Krawczyka wystąpi w „Tańcu z gwiazdami”? Junior zapewnia, że ma smykałkę do tańca
Źródło: Pomponik