Zagrała śliczną Kingę w „Ranczu”, stała się ulubienicą widzów. Nagle Agnieszka Pawełkiewicz zniknęła z ekranów
Serial „Ranczo” miał wiele charakterystycznych, godnych zapamiętania postaci. Jedną z nich była Kinga, grana przez Agnieszkę Pawełkiewicz. Co działo się z aktorką po zakończeniu emisji?
Kinga pojawiła się w serialu TVP w piątym sezonie. Niepokorna, cyniczna i inteligentna nastolatka od razu spodobała się widzom. Niestety sama aktorka dość szybko zniknęła z ekranów.
Agnieszka Pawełkiewicz jako Kinga z serialu „Ranczo”?
Kinga to podopieczną Kusego i Lucy. Jest córką Grażyny, pierwszej żony Kusego. Trafia do Wilkowyj, kiedy jej matka wyjeżdża do Niemiec robić karierę. Anarchistka, ateistka, buntowniczka, elokwentna i z ogromną wiedzą robi sporo zamieszania w miasteczku.
Agnieszka Pawełkiewicz, która w momencie pojawienia się w serialu miała 21 lat, idealnie pasowała do tej roli. Wcześniej widzowie mogli ją widzieć w filmach „Zabić bobra” i „Małe stłuczki”.
Początkowo w „Ranczu” miała grać w epizodzie, ale tak spodobała się w roli Kingi, że została na dłużej. Równolegle do kariery telewizyjnej rozwijała też teatralną, pracując z Teatrze Studio w Warszawie. W 2013 roku ukończyła Wydział Aktorski na Akademii Teatralnej w Warszawie.
Co robi teraz Agnieszka Pawełkiewicz?
Po zakończeniu emisji serialu dostawała sporo propozycji, jednak konsekwentnie im odmawiała. Po 2016 roku zagrała jedynie w krótkometrażowym filmie „F 63.9”, użyczając głosu jednej z postaci.
Nie oznacza to jednak, że spoczywała na laurach. Od 2015 do 2018 roku używała głosu Mài, dubbingując tę postać w polskiej wersji językowej serii Dragon Ball Super.
Poza tym trudno jednak znaleźć obecnie jakiekolwiek informacje na temat rozwoju jej kariery. Zniknęła zarówno z ekranu, jak i mediów społecznościowych oraz ścianek. Ostatnie zdjęcie na Facebooku aktorki pochodzi z 2016 roku.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
- Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
- Kinga Rusin ostro o Kaczyńskim. Nie gryzła się w język, mocne słowa mogą rozwścieczyć polityka