Z samego rana uderzyły wieści o Derpienski i bogaczu z Ameryki. Fani przerażeni
Wiadomo już więcej na temat tajemniczej relacji, którą wrzuciła na Instagram Caroline Derpienski. Modelka zamieściła zdjęcie, na którym płacze, a podpis, który zamieściła wraz z fotografią, sugerował, że od 5 lat miała pozostawać w przemocowym związku. Celebrytka prosiła swoich obserwatorów o modlitwę. Teraz wyjawiła, jaki był powód jej rozpaczliwego komunikatu.
Caroline Derpienski przez 5 lat pozostawała w związku z tajemniczym miliarderem
Nie wiele wiadomo na temat przeszłości Caroline Derpienski. Przez ostatnie lata pozostawała w związku z tajemniczym, 60-letnim biznesmenem, Jackiem, który miał zapewniać jej luksusowe życie, którym chętnie dzieliła się z obserwatorami. Prawdziwą tożsamość partnera modelki ujawniła Aneta Glam.
To ona poinformowała, że miliarder to tak naprawdę Krzysztof Porowski, który w latach 90. był czołowym importerem samochodów Hyundai oraz głównym sponsorem drużyny "Orły Górskiego". Mężczyzna był również zamieszany w śląską aferę korupcyjną.
Relacja Caroline zszokowała jej obserwatorów
Caroline Derpienski opublikowała na Instagramie bardzo niepokojącą relację, z fotografią i wymownym podpisem. Na zdjęciu widać, jak dziewczyna płacze. Była bez makijażu, lekko spuchnięta, zdjęcie nie było edytowane i nie miało nałożonych filtrów. Caroline napisała krótką, poruszającą wiadomość.
W przemocowym związku od pięciu lat. Nie potrafię już dłużej udawać. Proszę, módlcie się o mnie. Kocham całym sercem.
ZOBACZ TEŻ: "Nie wiem kiedy była pod wpływem". Ta para ze ŚOPW jest już po rozwodzie?
Caroline rozstała się ze swoim partnerem
Pierwsze alarmujące doniesienia o ich związku pojawiły się już w 2022 roku, kiedy modelka poinformowała w sieci o rozstaniu z Porowskim i napisała, że "te loga, te torebki, to wszystko nie jest warte codziennych łez". Później jednak wydawało się, że sytuacja wróciła do normy, a para ponownie zeszła się ze sobą.
Teraz modelka ponownie ogłosiła, że oficjalnie rozstała się ze swoim partnerem. Na ten moment nie podała więcej szczegółów w tej sprawie.