Wzięła ze śmietnika Biedronki jedzenie. Interweniowała policja, wlepili jej mandat
Do zaskakującej sytuacji doszło pod jednym z supermarketów sieci Biedronka. Kobieta, która zabrała ze śmietnika sklepu wyrzucone produkty, została ukarana przez policjantów mandatem.
Całą sytuację zauważył ochroniarz supermarketu, który poprosił kobietę o oddanie zabranego z kosza jedzenia, a następnie, jak podaje gazeta.pl za „Kurierem Porannym” miał potraktować ją gazem pieprzowym.
Biedronka: Ochroniarz miał potraktować kobietę gazem pieprzowym za zabranie jedzenia ze śmietnika sklepu
Do zdarzenia doszło w Białymstoku. Według informacji opublikowanych przez „Kuriera Porannego” kobieta przyjechała na parking sklepu przy ulicy Transportowej. Dziewczyna określa samą siebie mianem freeganki, która w trosce o środowisko naturalne poszukuje wyrzucone jedzenie, które jeszcze nadaje się do spożycia. Właśnie w tym celu udała się do śmietnika sklepu, skąd zabrała kilka wyrzuconych produktów.
Całą sytuację zobaczył ochroniarz z sieci Biedronka. Mężczyzna podszedł do kobiety, gdy ta była już w samochodzie oraz poprosił o wypakowanie zabranej żywności i zaniesienie jej na zaplecze sklepu. Tam miał użyć wobec niej gazu pieprzowego i zadzwonił na policję, aby zgłosić kradzież.
Biedronka: Policja ukarała kobietę, która zabrała jedzenie ze śmietnika
Chwilę później na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji, którzy ukarali kobietę mandatem w wysokości 200 złotych. Straty sklepu zostały oszacowane na około 108,99 złotych.
Według informacji opublikowanych przez białostocki dziennik odpady były z firmy ReFood, która zajmuje się również przekształcaniem odpadów w BIO nawozy i zieloną energię elektryczną.
– Odpady, o których mowa, formalnie nadal były własnością przedsiębiorcy, który zamierzał je przekazać innemu przedsiębiorcy w celu utylizacji. Własnością, zgodnie z Kodeksem cywilnym, przestaje być rzecz, którą wyrzucamy z zamiarem pozbycia się. Jeżeli okoliczności na to nie wskazywały, mogło dojść do wykroczenia przywłaszczenia – powiedział w rozmowie z portalem Gazeta.pl Michał Ferde z Federacji Konsumentów, tłumacząc, dlaczego doszło do zatrzymania kobiety.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie — Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!