Wyznanie Joanny Kurowskiej, które łapie za serce. Zdradziła, co ją spotkało: „wiedziała, że za jakiś czas umrze”
Joanna Kurowska przeprowadziła szczerą rozmowę z Moniką Jaruzelską, której wyjawiła nieznane dotąd fakty z życia. Dzieciństwo aktorki nie należało do najprostszych, jednak wiele ją nauczyło. Wyznania chwytają za serce.
Popularna i lubiana aktorka musiała zmierzyć się z licznymi przeciwnościami losu. Kurowska została oddana do sióstr, by przygotować się do wiecznej rozłąki z matką.
Joanna Kurowska o trudnym dzieciństwie
Joanna Kurowska jest jedną z najpopularniejszych polskich gwiazd. Swoją karierę rozpoczęła w latach 80. i sukcesywnie się rozwijała. Znana jest z ról w takich hitach jak „Graczykowie”, „Rodzina zastępcza” czy „Świat według Kiepskich”. Charyzmatyczna i utalentowana aktorka zachwyca po dziś dzień.
Pod promiennym uśmiechem kryje się jednak burzliwa przeszłość. Joanna w rozmowie z Moniką Jaruzelską zdobyła się na szczere wyznanie z dzieciństwa. Wyjawiła, że w dzieciństwie nie otrzymała dostatecznej uwagi . Zyskała ją, stając się aktorką.
— W rodzinach dysfunkcyjnych zakłada się maski i tam są określone role. Pierwsze dziecko to jest bohater, drugie jest błaznem itd… Ja miałam taką rolę, żeby rozśmieszać i niwelować napięcie. To mi pomogło w życiu, także w życiu aktora, bo tożsamości, które przybieram, pozwalają mi czasem na odejście ode mnie — powiedziała w programie „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”.
Joanna Kurowska była przygotowywana do śmierci matki
Joanna Kurowska opowiedziała także o chorobie nowotworowej swojej mamy. Kobieta, chcąc przygotować córkę do swojego odejścia, wysłała Joannę do Liceum Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP do Szymanowa. To miał być pierwszy etap rozłąki .
— Kiedy matka zachorowała na raka i wiedziała, że za jakiś czas umrze, wysłała mnie do liceum sióstr do Szymanowa , których zresztą nie cierpiała. Wcześniej byłam z mamą zrośnięta jak huba z drzewem. Ona musiała mnie po prostu od siebie odzwyczaić, żeby nastąpiło to przecięcie pępowiny — wyznała.
Trudne doświadczenia sprawiły, że aktorka postanowiła dać swojej córce możliwie jak najwięcej miłości i dobroci. Joanna wychodzi bowiem z założenia, że „nadmiar miłości jest lepszy niż jej brak”.
Co ciekawe, córka Joanny, Zofia Świątkiewicz, zdecydowała się pójść w ślady mamy i również pasjonuje się aktorstwem, które obecnie studiuje.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Świat według Kiepskich”. Koniec kultowego serialu. Nina Terentiew podała powód
- Śniadanie w ogrodzie, wspólna kawa. Katarzyna Dowbor spędziła poranek z wyjątkową osobą, zdjęcie mówi wszystko
- You Can Dance. Między Katarzyną Cichopek a Idą Nowakowską zrobiło się gorąco. Żadna nie chce odpuścić
Źródło: „Gwiazdozbiór Jaruzelskiej”, se.pl