Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Wyszło na jaw, ilu tak naprawdę uczniów chodzi na religię. Wyniki zaskoczyły każdego, już wszystko wiadomo

Wyszło na jaw, ilu tak naprawdę uczniów chodzi na religię. Wyniki zaskoczyły każdego, już wszystko wiadomo

10 sierpnia 2021
Autor tekstu: Aleksander Goldman

Polityczka Nowej Lewicy – Agata Diduszko-Zyglewska – zorganizowała w ostatnich dniach konferencję prasową, na której po raz kolejny poruszyła problem religii w szkołach. Wydarzenie odbyło się powodu – wcześniej działacze partii przeprowadzili ankietę, której celem było wskazanie, ilu uczniów warszawskich szkół uczestniczy w katechezie. Wyniki potwierdziły to, czego od lat obawiali się kościelni hierarchowie.

Zyglewska – radna Warszawy – to inicjatorka badania ankietowego wśród uczniów stołecznych szkół. Zostało ono przeprowadzone, gdy władze miasta wskazały, że same określą liczbę uczestniczących w lekcjach religii, jednak stanie się to dopiero we wrześniu. Lewicowi działacze postanowili więc „wyręczyć” urzędników ratusza – między innymi ze względu na rozważane przez MEiN zmiany prawa oświatowego.

Uczniowie masowo rezygnują z religii

Rezultaty badania (szczególnie zaś część tycząca się szkół średnich) zaskoczyły z pewnością i Kościół, i część prawicowych polityków. Kwestia ta nie dziwi, ankiety wykazały bowiem, że korzystający z katechezy stanowią średnio… 35% uczniów. Co więcej, w żadnym z warszawskich liceów i techników liczba uczęszczających na religię nie przekracza 49%.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

W przypadku szkół podstawowych sytuacja wygląda nieco „lepiej”, współczynnik zainteresowanych lekcjami religii to 79%. Polityczka tłumaczy jednak, że w tym przypadku dane pozostają bez zmian. W 2019 roku Miejskie Biuro Edukacji określiło bowiem tę liczbę na 78%. Widoczna zmiana zaszła zaś w przypadku liceów – w ciągu dwóch lat odsetek biorących udział w katechezie spadł aż o 9 punktów procentowych.

Za jedną z przyczyn masowego odchodzenia uczniów z lekcji religii, Zyglewska uznała między innymi protesty z października i listopada ubiegłego roku, a także związaną z nimi zmianę nastrojów społecznych.

– Ta fala zwiększyła się po dramatycznych wydarzeniach ubiegłej jesieni, kiedy zaostrzono w Polsce prawo antyaborcyjne, wprowadzając możliwość torturowania ciężarnych kobiet – powiedziała radna.

Źródło: Fakt

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
    2. Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
    3. Nie mieści się w głowie, co Jakimowicz wyprawiał na antenie

Obserwuj nas w
autor
Aleksander Goldman

Wydawca i redaktor sekcji Lifestyle. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy