Wybrała jeden produkt przy kasie samoobsługowej. Teraz grozi jej nawet 8 lat więzienia

Klientka próbowała oszukać przy kasie samoobsługowej supermarketu

Z powodu wciąż wzrastającej inflacji ceny żywności poszły niesamowicie w górę. Z tego względu nie każdy może pozwolić sobie na zakup droższych produktów, a wizja kupienia czegoś w niższej cenie potrafi być naprawdę kusząca.

Nie da się ukryć, że powszechność występowania kas samoobsługowej, przy których samodzielnie możemy zeskanować swoje produkty, sprawiła, że większość z nas z chęcią korzysta z tych urządzeń. Okazało się, że w tych miejscach, gdzie pozbawieni jesteśmy obecności pracownika supermarketu, bardzo łatwo o delikatne oszustwa.

O jedno z nich pokusiła się klientka sklepu w Ząbkowicach Śląskich. Kobieta zeskanowała kilka swoich produktów, po których przyszedł czas na banany. Zdecydowała ona jednak, że skasuje owoce jako jabłka, które tego dnia były na promocji, a ich cena była o wiele niższa.

Kobieta przyłapana przy kasie samoobsługowej

Niestety, zachowanie kobiety zauważył jeden z pracowników ochrony, który natychmiast wezwał na miejsce policję. Klientka tłumaczyła się zmęczeniem, ale nikt nie uwierzył w jej słowa.

Co ciekawe, kara za próbę oszustwa i zeskanowanie innego produktu, niż ten, który rzeczywiście kupujemy, jest zaskakująco wysoka. Kobiecie grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności.

– Teraz 47-latce grozi odpowiedzialność za oszustwo, które jest przestępstwem z artykułu 286 kodeksu karnego, zagrożonym karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat. Dla popełnienia tego przestępstwa nie jest istotna wysokość szkody majątkowej  – powiedziała zajmująca się tą sprawą policjantka Katarzyna Mazurek.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
2. Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
3. W Pepco pojawiła się sukienka idealna na święta. Cena zachwyca, Polki biegiem ruszą na zakupy