Wojciech Modest Amaro o nowotworze żony i lokalu. „Nie dostaliśmy szansy na przetrwanie”, uciekł na wieś z rodziną
Wojciech Modest Amaro to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych szefów kuchni w naszym kraju, który jako pierwszy Polak został nagrodzony gwiazdką Michelin. By dojść do tego momentu w karierze, pracy poświęcił niemal całe życie. Teraz znacząco je przewartościował.
Kucharz wyprowadził się na wieś wraz z żoną, gdzie w odludnym miejscu prowadzi farmę. Doznał też duchowego nawrócenia. Jak teraz wygląda jego życie?
Wojciech Modest Amaro przeniósł się na farmę
Szef kuchni opowiedział o swojej przemianie, którą sam zresztą nazywa wielopłaszczyznowym uzdrowieniem, w ramach reportażu dla programu „Uwaga! Kulisy sławy”. W ostatnim czasie jego życie zmieniło się niemal o 180 stopni. Niemal, bo wciąż istotna pozostaje w nim gastronomia.
Na farmie, na którą przeniósł się wraz z żoną, została zainstalowana w pełni profesjonalna kuchnia. Kucharz wyjawił, że będzie chciał otworzyć tam wyjątkowy lokal w nietypowej formie. Znaczna większość składników, które będzie serwował, rośnie właśnie w jego nowym gospodarstwie.
Jak w reportażu wyjawiła jego żona, obydwoje czują się, jakby wreszcie odnaleźli swoje miejsce na Ziemi. Jest im najlepiej, gdy czują bliskość natury i zwierząt.
Co ciekawe, do tak dużej zmiany niejako zmobilizowała ich pandemia. Wojciech Modest Amaro wyjaśnił, że ze względu na obostrzenia jego lokal nie mógł funkcjonować w takiej formie, jakiej oczekiwał, więc musiał go zamknąć. To jednak pozwoliło mu na przewartościowanie pewnych spraw.
Wojciech Modest Amaro o nawróceniu
Zmiany życiowe nie skończyły się tylko na przeprowadzce. Szef kuchni i jego żona nawrócili się, dlatego na swojej farmie zdecydowali się nawet na postawienie kapliczki. Jak wyjawił Wojciech Modest Amaro, do tej pory w jego życiu występowała pustka, którą załatała dopiero wiara w Boga.
– Człowiek kładzie głowę na poduszkę i czuje jakiś rodzaj niespełnienia, brak radości, brak szczęścia. To 40-letnie życie nie przyniosło mi odpowiedniego wypełnienia, radości — opowiadał kucharz.
Wyznał także, że w wierze umocnił go cud, który przyszedł tuż po nawróceniu. Jego żona została uzdrowiona z nowotworu jelit. Sama z wielkim wzruszeniem mówiła, że to dla niej ogromna łaska, którą chce się dzielić z innymi.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żadne operacje plastyczne, jest lepszy sposób. 60-latka może wyglądać na 35 lat
- Na co pomaga neo-angin? Sprawdź
- Wiśniewski ostro skomentował występ uczestniczki w TTBZ. Jurorzy nie wierzyli w to, co mówi. „Wiem, że to przykre”