Wiesław Nowobilski stracił dwa palce. Do wypadku doszło, gdy myślał o chorobie syna
Kierownik budowy z programu „Nasz nowy dom” spełnia się obecnie jako jeden z uczestników uwielbianego przez widzów show „Taniec z Gwiazdami”. W związku z udziałem mężczyzny w programie bardzo wiele osób ciekawych jest szczegółów z jego życia prywatnego. Teraz Wiesław Nowobilski zdradził, jakie nieszczęście spotkało go w przeszłości.
Uczestnik tanecznego show Polsatu od razu zyskał sympatię publiczności i jest obecnie jednym z faworytów telewidzów. Wiesław Nowobliski radzi sobie naprawdę świetnie, a niedawno jurorzy przyznali mu i jego partnerce — Janji Lesar aż 32 punkty.
Okazało się, że Wiesław Nowobilski ma za sobą poważny wypadek, w wyniku którego stracił dwa palce. Czy to możliwe, że przeszkadza mu to obecnie podczas jego tanecznej przygody?
Wiesław Nowobilski miał w przeszłości poważny wypadek
Gwiazdor zaczął swoją przygodę z telewizją dzięki pracy na planie programu „Nasz nowy dom”. Kierownik budy jest jedną z osób, należących do ekipy remontowej Katarzyny Dowbor. Teraz jednak Wiesław Nowobilski więcej czasu niż na budowie spędza on na sali treningowej, gdzie wraz z Janją Lesar przygotowuje się do kolejnego odcinka „Tańca z Gwiazdami”.
Niedawno mężczyzna udzielił wywiadu portalowi „Pomponik”, podczas którego opowiedział o przykrej sytuacji, która spotkała go w przeszłości. Okazało się, że Nowobilski uległ wypadkowi, w wyniku którego stracił dwa palce lewej ręki.
Kierownik budowy z programu „Nasz nowy dom” z wykształcenia jest stolarzem. Pewnego dnia, podczas obsługi strugarki, nie był odpowiednio skupiony na swojej pracy, zamyślił się i nieświadomie zrobił sobie krzywdę. Wszystko dlatego, że myślał wtedy o swoim chorym synu.
-Pracowałem na strugarce. Wtedy miałem kłopoty rodzinne, bo mój syn się urodził z wadą serca. I nie myślałem o pracy, tylko o nim, o dziecku — wyznał Wiesław Nowobilski w rozmowie z „Pomponikiem”.
Wiesław Nowobilski szczerze o wypadku. Czy brak palców przeszkadza mu w tańcu?
Programowa partnerka mężczyzny wyznała, że musi pamiętać o przykrym wypadku z przeszłości podczas układania nowych choreografii. Janja Lesar wyznała, że czasami brak dwóch palców może przeszkadzać Wiesławowi w odpowiednim jej podtrzymaniu lub podniesieniu.
-Ja się przyzwyczajam. Chociaż jak robimy jakieś podniesienie, to myślę, że on nie może mnie podtrzymać. Niby mała rzecz, ale czasem brakuje. W tańcu palce są jednak ważne. Ale dajemy radę! – zdradziła tancerka.
Przy okazji zdradziła ona, co sprawia największą trudność kierownikowi budowy podczas jego tanecznych treningów. Okazało się, że nie jest to technika, ale umiejętność zapamiętania kroków i całego układu.
-On jest bardzo dobry technicznie. My nie walczymy z tańcem, ale żeby Wiesiek wszystko pamiętał po kolei. Dzisiaj jestem z niego bardzo dumna, bo wszytko wyszło świetnie — powiedziała dumna Janja Lesar.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Nasz nowy dom”. Dom bez kuchni i łazienki – w takich warunkach mieszkają Aneta i Bartek z niepełnosprawnym synem. Katarzyna Dowbor przybywa na ratunek
- Nieoficjalnie. Joanna Kurska dołączy do zespołu „Pytania na śniadanie”. Zacznie we wtorek 6 września?
- Sanatorium miłości. Piotr Hubert zamieszka z Mariolą, wpadli na nietypowy pomysł. „To będzie test”
