Przechodzień zobaczył dziecko na parapecie. Tylko jego reakcja uratowała życie malca, niesamowite wideo
Wideo, które mrozi krew w żyłach, obiegło już niemal cały świat. O mały włos nie doszło do niewyobrażalnej tragedii. Jak się okazuje, wszystkiemu zapobiegła jedynie szybka reakcja przechodnia. Mężczyzna, który zobaczył zaledwie dwuletniego chłopczyka na jednym z parapetów mieszkania, nie zwlekał ani chwili.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Xuyi, mieście znajdującym się we wschodnich Chinach. Właśnie tam jeden z przechodniów nagle spostrzegł przerażający widok. Oczom mężczyzny ukazał się mały chłopczyk siedzący na parapecie. Dorosły uratował go przed pewną śmiercią. Wszytko uwieczniono na wideo.
Niewiarygodne wideo
Wideo, na którym uwieczniono niezwykły czyn przechodnia, jest wręcz niewiarygodne. Jak się okazuje, kiedy mężczyzna stał na ulicy, dostrzegł chłopca, który siedział na parapecie mieszkania na piątym piętrze. Dwulatek, schodząc z przyłączonego do budynku klimatyzatora, nagle stracił przyczepność i zaczął spadać. Wydawało się, że tragedia jest nieunikniona.
Na szczęście wszystkiemu zapobiegła szybka reakcja mężczyzny. Pan Li niewiele myśląc rzucił na szklaną markizę koce, a następnie stanął na stołku z rozłożonymi rękoma. Na niezwykłym wideo, które mrozi krew w żyłach widać, jak mały chłopczyk obraca się w powietrzu i zostaje złapany przez bohaterskiego przechodnia, który ocalił go przed pewną śmiercią. Zastanawiające jest jednak, co dwulatek robił na parapecie.
- Kelnerka obsługiwała grupę bogatych gości. Gdy wyszli, spojrzała na rachunek i pobladła
- Stare nagranie Dudy z Tadlą, dziś wolałby o nim zapomnieć. „Czasami ludzi ponoszą emocje”
- 73-letni Karol Strasburger przekazał radosną nowinę. Niesamowite, koledzy mogą mu zazdrościć
Mężczyzna ocalił dziecko przed śmiercią
Jak się donoszą lokalne media, dwulatek został sam w domu i zamknął się w swojej sypialni. Chłopczyk za pomocą stołka dosięgnął do okna, przez które wyszedł na parapet.
– Po tym, jak zobaczyłem wiszącego tam chłopca, złapałem jeden z moich koców i czterech z nas stanęło pod nim, aby go złapać – cytuje słowa mężczyzny The Sun. – Zauważyłem szklaną markizę i obawiałem się, że mógłby zrobić sobie krzywdę, gdyby upadł na to pierwszy, więc położyłem koc na wierzchu i poszedłem po kolejny grubszy – powiedział bohater.
Na szczęście, ani chłopcu, ani przechodniowi nic się nie stało.
ZOBACZ WIDEO: