Ważny apel Andrzeja Piasecznego ze sceny podczas festiwalu w Sopocie
Festiwal „Top of the Top” w Sopocie upływa w tym roku pod znakiem ważnych apeli i deklaracji występujących artystów. Andrzej „Piasek” Piaseczny zaskoczył wszystkich swoją odważną wypowiedzią!
„ Top of the Top ” w roku 2021 to nie tylko świetna muzyka, ale też i głośne wystąpienia artystów , którzy nie boją się mocnych deklaracji i apelują do widzów w słusznych sprawach.
Przykładem mogą być zespół Lombard , który prosił o solidarność z opozycją na Białorusi , a także Dawid Kwiatkowski , wyrażający sympatię dla stacji TVN . Kolejnym gościem, który podczas koncertu poruszył tematy polityczne, jest Andrzej Piaseczny .
Andrzej Piaseczny nie boi się mówić o tym, co myśli o obecnej polityce w naszym kraju , zwłaszcza odkąd nie wiąże go już współpraca ze stacją TVP , która zwolniła gwiazdora.
Andrzej Piaseczny na Top of the Top 2021: apel do widzów
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Niedawno „ Piasek ” namawiał do „obywatelskiego nieposłuszeństwa” po tym, jak w sejmie przegłosowano ustawę Lex TVN . Dodał wtedy znamiennie: „Wolność to różnorodność”.
Na festiwalu w Sopocie zdaje się rozwijać myśl zawartą w tym drugim zdaniu. Zwłaszcza że tydzień temu na swoim profilu na Instagramie Piaseczny napisał pod postem, w którym zaprosił widzów na koncerty „Top of the Top”:
– To duże wydarzenie i prywatnie dla mnie bardzo ważna sprawa. Będzie miłość, i będzie słowo wolności.
Teraz już wiadomo, co takiego obiecywał muzyk. 18 sierpnia Piasek wyszedł na scenę i skierował do publiczności ważny apel:
– Kochajcie się jak najczęściej i na wszystkie sposoby, byle bezpiecznie.
My przyłączamy się do tego apelu, bo też uważamy, że wolność to różnorodność, a miłość jest najważniejsza.
Post Andrzeja Piasecznego z zaproszeniem na festiwal w Sopocie:
Źródło: plotek.pl, Instagram
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Beata Szydło namawia radnych do głosowania za utrzymaniem głośnej uchwały. Polska może stracić 2,5 mld euro