Wardęga porównuje Staśko do Murańskiego. Poważne argumenty
Wardęga wielokrotnie już zabierał głos w sprawie ostatnich poczynań Mai Staśko. Jednak każda kolejna transmisja live w jego wykonaniu przynosi nowe argumenty. Tym razem porównał ją do Jacka Murańskiego.
Drama pomiędzy dużą ilością twórców, a lewicową działaczką trwa w najlepsze. We wszystko wmieszali się już „ Revo „, „ Gimper ” oraz Wardęga . A Maja Staśko wszystkich posądza o sianie nienawiści.
Wardęga odpowiada Staśko
Sylwester zauważył, że aktywistka często używa zbyt trudnych i zbyt wyniosłych słów w przedstawianiu swoich argumentów przez co bardzo często są one niezrozumiałe i tracą na wartości.
Wardęga stwierdził, że liderami lewicy powinny być osoby otwarte na dialog i krytykę i potrafiące myśleć, a Staśko zachowuje się jakby pozjadała wszelkie rozumy i nie posiada tamtych cech.
Przez jej wpisy pewne grupy społeczne są chronione na co burzą się te, które są z nimi sprzeczne. Sylwek zauważył też, że to Staśko pierwsza zaatakowała członków „ Trans TV ” i posądziła ich o rasizm.
Staśko porównana do Murańskiego
Przywódca watahy zauważył, że Staśko ma taki sam schemat działania w mediach jak Jacek Murański . Najpierw pokazują komentarze atakujące ich i nazywają je patologią, a potem te przychylne im.
Według Sylwestra jest to robienie z siebie ofiary i nazywa takie zachowanie słabym, bo każdy twórca mierzy się z hejtem i nieprzychylnymi opiniami, ale nie każdy pokazuje to publicznie.
Drama między tymi twórcami ciągnie się już od długiego czasu i jej końca nie widać, ale wydaje się, że im dłużej trwa tym bardziej obnażane są błędy Mai Staśko i stoi ona na przegranej pozycji.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Gimper ostro o Mai Staśko. Zarzuca jej pomówienia
- Kolejne problemy Nitrozyniaka i Takefuna? Chodzi o ich firmę
- Amadeusz Ferrari wyjaśnia napaść. Przedstawie swoje stanowisko