Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > W domu Karola Strasburgera zostały pamiątki po Irenie. Trzecia żona zdecydowała się na poruszające wyznanie
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 25.03.2022 14:49

W domu Karola Strasburgera zostały pamiątki po Irenie. Trzecia żona zdecydowała się na poruszające wyznanie

Karol Strasburger
East News / Pawel Wodzynski

Karol Strasburger od czterech lat mieszka ze swoją trzecią żoną w domu pod Warszawą. Jakiś czas temu Małgorzata Weremczuk zdecydowała się na poruszające wyznanie. Zdradziła, że żyje wśród pamiątek po zmarłej ukochanej swojego męża, Irenie.

Choć już wcześniej zdarzyło się mu stanąć na ślubnym kobiercu, Karol Strasburger przez lata przyznawał, że prawdziwą miłością jego życia była druga żona, Irena Morcińczyk. Ich małżeństwo trwało 32 lata, wspólnie przeżywali chwile radości i trudów, a w mediach uważani byli za idealną parę.

Zjawiskowa córka zamożnego przedsiębiorcy, ze swoją blond czupryną i pięknym uśmiechem zawróciła w głowie aktora już w latach 80. Była niezwykłą osobą, obdarzoną wrażliwością i artystycznym okiem. To ona zmieniła rodzinny dom swojego męża w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornej w przytulne, małżeńskie gniazdo.

Karol Strasburger wciąż trzyma pamiątki po żonie. Poruszające wyznanie

Irena Strasburger zmarła w 2013 roku po długiej i trudnej walce z białaczką. 66-letni wówczas aktor zarzekał się, że była to ostatnia miłość w jego życiu i przez długi czas wydawało się, że dotrzyma słowa. Ostatecznie w 2019 roku poślubił jednak swoją agentkę, Małgorzatę Weremczuk.

Para przez jakiś czas zamieszkiwała w Warszawie, po czym podjęła decyzję o powrocie do dawnej posiadłości aktora. Wspólnie zamieszkali w domu w Konstancinie-Jeziornej. Prowadzący „Familiady” w wywiadzie dla Interia Kobieta przyznał, że jest bardzo przywiązany do tego miejsca.

Wróciłem do swoich korzeni. Czuję się tutaj dość dobrze. Razem ze społecznością koleżeńską staramy się zachować styl Konstancina jako miejsca pełnego zieleni, gdzie można zaznać spokoju, relaksu – tłumaczył.

Okazało się, że w domu nadal znajduje się wiele pamiątek po Irenie. Cała kuchnia nosi znamiona jej ręki. Małgorzata w poruszających słowach opowiedziała o tym, w jaki sposób traktuje pozostałości po ukochanej męża.

Nie powiedziałam: „Wyrzućmy meble i wyrzućmy wspomnienia”. Szanowałam i podziwiałam Irkę, chciałam dokończyć dzieło, które zaczęła. Stworzyła na przykład fantastyczny wystrój kuchni, bo miała zmysł artystyczny. Pięknie odrestaurowała i pomalowała starą komodę. Dokupiliśmy świeczniki. Nadaliśmy temu ciąg dalszy – mówiła dla Vivy!.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Skuteczne sposoby na wzmocnienie odporności u dzieci. Zapomnisz o ciągłym bieganiu do lekarza
  2. Twoje dziecko skończyło 6 miesięcy? To jeden z najważniejszych momentów
  3. Edyta Pazura wyjawiła, co dzieje się w jej domu. Żona Cezarego szczerze: „Nie będę udawać”