Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Uczestnik „The Voice of Poland” był na skraju załamania, wyznał, co go spotkało. „Karetka odwoziła mnie 3 razy”
fot. TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News

Uczestnik „The Voice of Poland” był na skraju załamania, wyznał, co go spotkało. „Karetka odwoziła mnie 3 razy”

23 listopada 2022
Autor tekstu: Magdalena Cichocka

Adam Stachowiak nie spoczywa na laurach i wciąż prężnie rozwija swoją karierę muzyczną. Podczas pracy nad najnowszym albumem doszło do przykrych incydentów. Nadmiar pracy sprawił, że artysta przepłacił za to zdrowiem.

Młody wokalista zadebiutował w branży muzycznej mając zaledwie 4 lata. Niemalże całe swoje życie poświęcił swojej największej pasji, czyli muzyce. Udział w programie „The Voice of Poland” pomógł mu zdobyć dodatkowych fanów.

Uczestnik „The Voice of Poland” był na skraju załamania

Adam Stachowiak jest uzdolnionym piosenkarzem, kompozytorem i producentem muzycznym. Pasjonuje się muzyką od dziecka, a mając zaledwie 3 lata rozpoczął naukę na keyboardzie. Wtedy również zaczął komponować swoje pierwsze utwory.

Mając 4 lata wydał swój pierwszy album, stając się jednocześnie najmłodszym muzykiem w Polsce, który wydał własną płytę. Nieprzerwanie rozwijał swoją karierę, wydając kolejne utwory, aż w 2016 roku zagościł w programie „The Voice of Poland”.

Udział w programie sprawił, że talent Adama doceniła większa ilość odbiorców. Dziś muzyk może poszczycić się wielomilionowymi odsłonami w serwisie YouTube i stale rozwijającą się karierą. W ostatnim czasie uczestnik „The Voice of Poland” skupił się na pracy nad nową płytą, co skutkowało niepokojącym załamaniem.

„Karetka odwoziła mnie 3 razy”

Adam Stachowiak regularnie dzieli się ze swoimi obserwatorami swoim życiem. Na Instagramie artysty pojawił się niepokojący wpis, w którym opowiedział o swoich trudnych doświadczeniach.

Okazuje się, że uczestnik „The Voice of Poland” poświęcił dużo czasu i włożył ogrom pracy w swoją najnowszą płytę. Jak wyznał, potrafił pracować nawet po kilkanaście godzin, co ostatecznie miało swoje skutki zdrowotne. Na szczęście mógł liczyć na pomoc swojej żony.

— Podczas tworzenia nowej płyty „Dotrę Na Szczyt” pracowałem tak długo i tak ciężko, że karetka odwoziła mnie do szpitala 3 razy . Byłem na skraju załamania nerwowego . Pracowałem po kilkanaście godzin dziennie, mało spałem, do tego doszedł stres, zmęczenie i wspomaganie się kofeiną, mój organizm był wycieńczony. Nie wiem, co bym zrobił bez wsparcia mojej ukochanej Żony. Pan Bóg obdarował mnie najwspanialszą kobietą świata — napisał Adam na Instagramie.

Do wpisu dołączył również zdjęcie ze swoją partnerką Anną, z którą tworzy związek od 7 lat. Owocem ich miłości są dwie córki – Agata i Alicja.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

    1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
    2. Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
    3. „Jestem gotowa na więcej”. Katarzyna Cichopek przekroczyła swoje granice, obiecała to swojemu synowi
Obserwuj nas w
autor
Magdalena Cichocka

Z wykształcenia inżynier, z zawodu wydawczyni. Przepełniona kreatywnymi pomysłami miłośniczka rękodzieła i podróży.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy