Jatka w „Jeden z dziesięciu”. Trudno było powstrzymać emocje, uczestnik był bezlitosny
TVP na co dzień dostarcza nam wielu emocji. Jednak takich rewelacji dawno nie widzieliśmy na ekranach Telewizji Polskiej. W piątkowy wieczór odbył się finał 122. serii programu Jeden z dziesięciu , w którym spotkali się najlepsi gracze z ostatnich dwudziestu odcinków. Pan Piotr nie dał szansy pani Jolancie.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jaki program doprowadził do wielkich emocji na ekranach TVP
- Kogo internauci i telewidzowie typowali na zwycięzcę i dlaczego
- Kto ostatecznie okazał się zwycięzcą wielkiego finału 122. serii Jednego z dziesięciu
Jeden z dziesięciu to program, w którym liczy się rzetelna wiedza. Trochę szczęścia również jest wskazane. Od prawie 30 lat teleturniej stale bawi widzów, którzy sami mogą sprawdzić swoją pamięć oraz biegłość w tematach ogólnych.
Zobacz także: Zmęczona obowiązkami? Produkt z Rossmanna za 5 złotych zdziała cuda
Wielki finał 122. serii Jeden z dziesięciu w TVP
Teleturniej prowadzony przez Tadeusza Sznuka stale gości na antenie TVP od 1994 roku. Po dwudziestu odcinkach kwalifikacyjnych rozgrywa się wielki finał, a jego zwycięzca może liczyć nawet na 40 tys. złotych nagrody.
W piątek wieczorem miał miejsce wielki finał 122. serii programu, na który czekało wielu jego fanów. Wszystko za sprawą pani Jolanty Syganiec, skromnej emerytki, która w swoim odcinku zdobyła 493 punkty, dzięki czemu uplasowała się na pierwszym miejscu na liście zwycięzców.
Zobacz także: Gwiazda Fame MMA zupełnie bez ubrań. Zdjęcie 18+
Nic dziwnego, że to właśnie ona była faworytką większości widzów. W 10. odcinku Jeden z dziesięciu typowała do odpowiedzi samą siebie aż 19 razy. Wideo z jej uczestnictwem stało się prawdziwym hitem w sieci. Nawet jedno z wydań Wiadomości przygotowało o niej krótki materiał.
Wielkie emocje w wielkim finale. Tak wyglądał piątkowy odcinek Jednego z dziesięciu w TVP
W finałowym odcinku największe zagrożenie dla faworytki stanowił pan Piotr Bruc z Łodzi, który w swoim odcinku również zebrał imponującą pulę 473 punktów. Walka więc okazała się naprawdę zażarta i niektórzy z wypiekami na twarzach śledzili kolejne pytania i odpowiedzi.
Oboje przeszli do ostatniego etapu, szybko eliminując trzeciego zawodnika Piotra Konsika (który w swoim odcinku zdobył 132 punkty ). Wtedy właśnie rozpoczęła się prawdziwa rozgrywka.
Doszło do sytuacji, która rozsądziła o całym finale. Jak się można było spodziewać, pan Piotr zaczął grać na siebie. Nie miał problemu z odpowiedzią nawet na najbardziej szczegółowe pytania.
Dopiero kiedy zyskał niebotyczną przewagę, przy 8. pytaniu postanowił oddać kolejkę pani Jolancie. Emerytka chciała wykorzystać okazję i również zaczęła grać na siebie, mimo tego, że wynik spotkania był już tak naprawdę przesądzony, ponieważ nie było szans, aby dogoniła ona swojego rywala, a pula pytań powoli się kończyła.
Ostatecznie faworytka telewidzów i internautów odpadła na pytaniu dotyczącym popularnej kołysanki Janiny Porazińskiej, kończąc program z „zaledwie” 556 punktami. W odpowiedzi pomyliła się tylko o jedną literkę.
Zwycięzcą 122. edycji Jednego z dziesięciu ostatecznie okazał się pan Piotr Bruc, który w sumie zdobył 836 punkty. Przypomnijmy, że jest on jednym z trzech zawodników w historii programu TVP, którzy wygrali go aż trzykrotnie.
Wcześniej Piotr Bruc zdobył dwa najwyższe wyniki w historii teleturnieju i opuścił studio z główną nagrodą w postaci 40 tys. złotych oraz dodatkową nagrodą za największą ilość punktów ze wszystkich odcinków.
Oglądaliście finał? Jeśli nie, możecie go sobie przypomnieć, poniżej przedstawiamy filmik z tego emocjonującego starcia.
Zobacz wideo:
Walka była zacięta.
Zobacz także na naszych serwisach:
- Idealne na wigilię, wyjątkowe pierogi z grzybami z 1 nowym składnikiem
- Warszawiacy będą wspólnie kolędować. Miasto organizuje akcję z nagrodami
- Zaprojektował słynne logo. Właśnie przekazano informację o jego śmierci
Źródło: program Jeden z dziesięciu