TVN gasi wielki skandal. Stacja wydała oświadczenie po fali krytyki wywiadu Wellman z Kraśką. Polacy nie wytrzymali
W jednym z ostatnich wydań „Dzień Dobry TVN” Marcin Prokop i Dorota Wellman gościli Piotra Kraśko. Dziennikarz przyszedł niejako wyspowiadać się z zarzutów, które w ostatnich miesiącach padły pod jego adresem. Mówił też o tym, jak się w związku z nimi czuł.
Rozmowa okazała się bardzo poważna, a atmosfera, która się przez nią wytworzyła w programowym studio, była niezwykle napięta. Widzom nie spodobało się to, jak została ona poprowadzona.
Jak przebiegła rozmowa Wellman i Kraśko?
Choć w studio znajdował się także Marcin Prokop, to Dorota Wellman wiodła prym przy prowadzeniu rozmowy i zdawała się być jej tematem bardzo poruszona. Można było odnieść wrażenie, że jest mocno zawiedziona dziennikarzem, a wręcz zła na niego, że ten dopuścił się takich występków. Była względem niego stanowcza, a momentami nawet oschła. Warto bowiem przypomnieć, że rozmawiano o tym, że Kraśko nie płacił podatków i prowadził auto bez prawa jazdy.
Sam gość ewidentnie swoich występków żałował i przyszedł do show, by się pokajać. Absolutnie nie chciał się wybielać, choć wspomniał o tym, że medialna nagonka doprowadziła go do depresji. Ta wcale nie okazała się czynnikiem łagodzącym dla Wellman, która nie odpuszczała mu przez całą rozmowę.
Widzom bardzo się to nie spodobało. Według wielu internautów prowadząca byłą zbyt surowa, a na dodatek pogardliwa. Wytykano jej, że mówiła do rozmówcy jak do dziecka, które nabroiło, nazywając go „Piotrusiem” czy „grzecznym chłopcem”. Co więcej, rozmowa przedłużyła się, przez co nie starczyło już czasu antenowego dla następnego gościa. O to również część widzów miała żal.
TVN z oświadczeniem w sprawie wywiadu
Sprawa zrobiła się na tyle gorąca w sieci, że stacja TVN postanowiła się do niej odnieść. Co ciekawe, w oświadczeniu wyjaśniono, dlaczego rozmowa się przedłużyła i wytłumaczono, jakie był tego konsekwencje. Nie wspomniano jednak nic o zachowaniu Wellman.
– Była to bardzo ważna i potrzebna rozmowa, padło w niej wiele istotnych kwestii. Dlatego wydłużyliśmy znacznie czas jej trwania. Niestety nasz program dobiegł końca i prowadzący musieli pożegnać się z widzami — czytamy w komunikacie.
Możemy przypuszczać, że TVN nie zamierzał tłumaczyć Wellman, bo ta w gruncie rzeczy nie zrobiła niczego złego, a po prostu przyjęła pewną postawę w wywiadzie. Niewykluczone, że w sieci pojawiłoby się nawet więcej zarzutów, gdyby jej podejście było zgoła inne. Wówczas pewnie zarzucano by stacji, że prowadzący są zbyt mili i próbują wybielić kolegę z pracy.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Dorota Wellman rozpłakała się na wizji w „Dzień Dobry TVN”. Piękne spotkanie
- Romanowska usłyszała diagnozę. Miliony Polaków zmagają się z tym zaburzeniem
- Krzysztof Krawczyk junior ma problemy finansowe. Na jaw wyszło, ile płaci za mieszkanie
Źródło: Jastrząb Post
