Tragiczne wieści sprzed chwili. Nie żyje Stefan Kapłaniak
Przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Sportu opublikowali na oficjalnym serwisie gov.pl tragiczną informację. Zmarł Stefan Kapłaniak, polski kajakarz, który na swoim koncie miał m.in. dwa tytuły mistrza świata i brązowy medal olimpijski z Rzymu. Nie podano przyczyny śmierci. Miał 88 lat.
Przez lata swojej kariery Kapłaniak przyniósł Polsce mnóstwo zaszczytów. Jako pierwszy reprezentant naszego kraju zdołał wjeść do ścisłej światowej czołówki kajakarzy. Był jednym ze sportowców, który przyłożył ogromną cegiełkę do rozwoju polskiego kajakarstwa.
Zmarł Stefan Kapłaniak
Ciężko w skrócie opisać zasługi Stefana Kapłaniaka dla polskiego sportu, jednak warto pochylić się nad jego najważniejszymi osiągnięciami. Pierwszym, jaki przychodzi na myśl, mówiąc o jego osobie, jest wcześniej wspomniany brązowy medal, wywalczony na Igrzyskach Olimpijskich w Rzymie w 1960 roku.
Miał przyjemność startować także na olimpiadach w Melbourne w 1956 roku oraz Tokio w 1964. Natomiast w 1958 roku odbył dwa wyścigi w konkurencjach K-1 500 m oraz K-2 1000 m w parze z Władysławem Zielińskim. W obu przypadkach zdobył pierwsze miejsce.
Pięciokrotnie awansował do finałów Mistrzostw Świata. W 1961 roku zdobył srebro w mistrzostwach starego kontynentu, które odbywały się w Poznaniu. W latach 1953-1968 nie miał sobie równych w naszym kraju. 30 razy zdobywał tytuł kajakowego mistrza Polski. Równie doskonale spisywał się w kajakarstwie górskim, w czym także zdobył mistrzostwo.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Na dowód swojego zaangażowania i wielkiej pasji do uprawianego sportu w 1973 roku przebył 118 km trasę, płynąc pod prąd przez 5 dni z Nowego Sącza do Nowego Targu. Rodzinie zmarłego składamy najszczersze kondolencje. To nie jest pierwsza przykra informacja, którą przekazujemy w ostatnich dniach .
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Nie mieści się w głowie, co Jakimowicz wyprawiał na antenie
Źródło: gov.pl
