Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Tragiczne wieści. Nie żyje Gary Waldhorn z serialu „Pastor na obcasach”
Aleksandra Gadzińska
Aleksandra Gadzińska 12.01.2022 15:35

Tragiczne wieści. Nie żyje Gary Waldhorn z serialu „Pastor na obcasach”

Wojciech Boratyński
fot. Pixabay

Nie żyje Gary Waldhorn. 78-letni aktor filmowy i teatralny zmarł w poniedziałek, 10 stycznia. Bliscy, a także fani brytyjskiego kina ze smutkiem żegnają wspaniałego artystę.

10 stycznia syn Gary’ego Waldhorna, Josh ze smutkiem poinformował media i prasę o śmierci swojego ojca:

– [Aktor] posiadający klasyczną edukację, to właśnie w teatrze błyszczał najbardziej. Pozostawia po sobie spuściznę w postaci występów na Broadwayu, na West Endzie, a także w naszych salonach w telewizji. Żegna go dwóch wnuków: Cooper i Baylel oraz syn Josh. Okropnie za nim tęsknimy.

Według publicznej informacji aktor zmarł z przyczyn naturalnych.

Zmarł Gary Waldhorn. Uwielbiany brytyjski aktor

Gary Waldhorn odebrał gruntowne wykształcenie aktorskie, dzięki któremu sforsował West End i Broadway. Ukończył Yale School of Drama i, jak przyznał w jednym z wywiadów, odkąd w młodości zobaczył na scenie Richarda Burtona w roli Henryka V, jego ogromnym marzeniem było zagranie w szekspirowskiej sztuce na scenach teatru. Udało się je spełnić i zagrał tytułową rolę w sztuce „Henryk IV” na deskach londyńskiego The Old Vic.

Był bardzo mocno związany z twórczością angielskiego poety i z zespołem „Królewskiej Kompanii Szekspirowskiej”.

Szersza publika poznała go zaś, jako zamożnego lidera wiejskiej społeczności żonglującego ironią Davida Hortona w serialu „Pastor na obcasach”.

Przyjaciele żegnają Gary’ego Waldhorna

Gary Waldhorn zachwycił całe pokolenie widzów, które w latach 1994-2015 śledziło przygody postępowej Geraldine, kobiecego pastora we wsi Dibley. Down French, która wcieliła się w tę rolę także pożegnała kolegę z planu.

???? pic.twitter.com/GdiAsvmC3E

— Dawn French ????????????️‍???? (@Dawn_French) January 11, 2022

Scenicznego „ojca” żegnał także Samuel West, który również grał w pamiętnym „Henryku IV”:

– Smutne wiadomości na temat Gary’ego Waldhorna. Grał mojego ojca, tytułowego króla w obu częściach „Henryka IV” w Old Vic w 1997 (tutaj z moim prawdziwym ojcem w postaci ostatecznego nie-ojca, Falstaffa). Przemiły człowiek i wspaniały aktor. Niech spoczywa w pokoju.

Sad news about Gary Waldhorn. He played my dad, the eponymous king, in both parts of Henry IV at the Old Vic in 1997 (here with my actual dad as the ultimate non-father, Falstaff).

A lovely man and a terrific actor. RIP. pic.twitter.com/7lkzc1GOmF

— Samuel West ???? (@exitthelemming) January 11, 2022

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Niespodziewana, rewelacyjna okazja w Pepco. Polki pobiegną do sklepów po hitowy produkt
  2. Artur Barciś i jego żona mieszkają w malowniczym miejscu. Zdumiewające, kto jest ich sąsiadem

Źródło: radiozet.pl

Powiązane
Pazura, Wiśniewski, Kurdej-Szatan
Ile oni mają dzieci? Te gwiazdy to też rodzice. Zgadniesz, kto ma całą gromadkę?