Tragedia na planie "Klanu". "Częściowo pęknięty tętniak", uwielbiana aktorka w złym stanie trafiła do szpitala
Nic nie zapowiadało dramatu, jaki rozegrał się w życiu Aldony Orman. Jednego dnia czuła się dobrze i tak jak miliony Polaków ruszyła do lokalu wyborczego, by oddać swój głos. Kolejnego dnia jak gdyby nigdy nic poszła do pracy. To właśnie szybkiej reakcji swoich kolegów i koleżanek z pracy zawdzięcza życie.
Aldona Orman od lat występuje w serialu „Klan”
Aldona Orman od przeszło dwóch dekad występuje w serialu „Klan”. Początkowo wcielała się w rolę Katarzyny, sekretarki w agencji detektywistycznej, w której pracował Bogdan Sawicki, ale niedługo później zaczęła się wcielać się Barbarę Sawicką, którą gra do dzisiaj.
Aktorka występuje także w innych polskich serialach, jak choćby „Korona królów. Jagiellonowie”, „Barwy szczęścia”, „Plebania” czy „Glina”, ale jest aktywna także w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 70 tysięcy obserwatorów. Ostatnio Aldona Orman podzieliła się dramatyczną informacją na temat stanu jej zdrowia.
Aldona Orman zawdzięcza życie ekipie serialu „Klan”
Aldona Orman ujawniła, że do dramatycznej sytuacji doszło 16 października na planie serialu „Klan”. To dzięki szybkiej relacji ekipy i kolegów z obsady szybko została wezwana karetka, która zabrała ja do szpitala, po tym jak w głowie aktorki częściowo pękł tętniak.
16 października zostało mi uratowane życie! Najpierw moja kochana i wspaniała Klanowa Rodzina, szybko wezwała karetkę na plan, gdy częściowo pękł mi tętniak w głowie.
Aldona Orman z „Klanu” nadal zmaga się z bólem
Aldona Orman ma za sobą poważną operację i choć minęło od niej już dziesięć dni, aktorka nadal dochodzi do siebie. Jak zdradziła, nadal odczuwa silny ból, z którym nie pomagają jej żadne leki.
W Szpitalu MSWiA po szybkich badaniach okazało się, że mam świeżą krew w głowie. Wybitny lekarz neurochirurg wewnątrznaczyniowy – Michał Zawadzki i Vadim Matsibora operowali pozostałą część tętniaka. Embolizowano go od 1.00 do 6.30 rano. Po 10 dniach dalej ból jest straszny. Jestem bardzo słaba, Żadne leki nie potrafią go uśmierzyć.
Aktorka wykorzystała okazję, by podziękować lekarzom, którzy uratowali jej życie, ale także pozostałemu personelowi szpitala, który sprawował nad nią opiekę, gdy dochodziła do siebie po operacji. Aldona Orman poprosiła także swoich fanów o modlitwę.
