Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Tomasz Oświeciński uderza w gale freak fightowe: „To jest poniżej krytyki”
Wojciech Baranski
Wojciech Baranski 11.01.2023 19:59

Tomasz Oświeciński uderza w gale freak fightowe: „To jest poniżej krytyki”

Tomasz Oświeciński
fot. instagram.com/tomasz_oswiecinski_official/

Aktor zjednał ze sobą publiczność między innymi świetnymi rolami w filmach Patryka Vegi takich jak „Botoks” lub „Kobiety Mafii”. Jest aktorem wywołującym uśmiech na twarzy i zażenowanie, taka skrajność to olbrzymia zaleta. Pozwala zachować uwagę widza na dłużej niż zazwyczaj.

Tomek kilka dni temu skończył równe 50 lat. Pół wieku to piękna data, skłaniająca do refleksji i ponownej analizy tego, co jeszcze można by było zrobić. Do bycia aktorem za młody nie palił się aż tak bardzo, jak do przestępczości, przez którą skazano go na dwa lata pozbawienia wolności. Za dziecka żywo uczestniczył we wspólnocie Kościoła, chodząc do niego codziennie na 6 rano, jako ministrant.

Nie widzi w nich nic dobrego. Tomasz Oświeciński o freak fightach

Jeszcze jak był w młodym wieku, chciał trenować boks, lecz ostatecznie padło na judo. Tomek po trzech miesiącach wyczerpującej pracy zdobył mistrzostwo Polski młodzików. Więcej styczności ze sportami walki, nie licząc brutalnych pojedynków na ulicy, rządzących się swoimi regułami, niestety nie było. Oświeciński powrócił dopiero w 2017 roku, kiedy został zapowiedziany jako przeciwnik Popka na KSW 41.

Aktor wygrał debiutanckie zestawienie w oktagonie. TV Reklama zapytała „Stracha”, czy chciałby jeszcze powrócić do klatki.

– Nie do pogodzenia, bo mnie teraz dużo osób pyta, czy będę jeszcze walczył. Ja dużo pracuje. Powiedzmy, że w październiku, albo listopadzie, bo teraz mamy trochę wolniejszy czas, ale w październiku/listopadzie byłem 3-4 razy w domu w ciągu miesiąca, bo cały czas jestem na planie zdjęciowym. No i teraz wyobraź sobie, że jeszcze do tego muszę dołożyć treningi – opowiada znany aktor.

– Nie ma takiej opcji. Jak wcześniej się przygotowywałem do walki, no to mój trener jeździł ze mną wszędzie na plan zdjęciowy, był ze mną we Wrocławiu, był ze mną w Wałbrzychu, ale to jest mnóstwo roboty. Musimy znaleźć salę treningową, musi ze mną trener jechać, to jest nie do pogodzenia. Zrobiłem to raz czy dwa i teraz wiem, że jest to nie do pogodzenia – akcentuje Oświeciński.

Jacek Murański próbował się wybić na aktorze

Poruszony został również temat organizacji freak fightowych, które w środowisku aktorskim są odbierane sceptycznie. Padła też wypowiedź dotycząca Jacka Murańskiego, kilkukrotnie zaczepiał Tomka i wyzywał go do pojedynku.

– Jacek, Jacek… nie chce mi się wypowiadać. Zaczepiał mnie dużo, dużo wcześniej. Po prostu brak mi słów i nie mam nawet co powiedzieć o tym człowieku […] Myślę, że Jacek próbował w ogóle zaistnieć w tym świecie. Jak mówię, zanim zaistniał w tym świecie walk w FAME, to pisał do mnie dużo wcześniej. Jeszcze jakiegoś menadżer miał z trzy lata wcześniej, co do mnie pisał ”czy nie chciałbym zawalczyć z Jackiem”. On sam pisał, zaczepiał – no, ale ja nie potrzebuje takiego rozgłosu. Ja jestem aktorem – gram w teatrze poważne rzeczy i nie chciałbym babrać się w takim towarzystwie – komentuje dla TV Reklama.

Jednocześnie deklaruje, że nigdy nie zobaczymy „Stracha” na wydarzeniach pokroju Fame MMA czy High League. Twierdzi, że jest to bardzo zła droga. Wytyka organizacjom patologiczne zachowania uczestników.

–  Uważam, że to jest złe dla młodych ludzi. Myślę, że to jest zły przykład dla młodych ludzi. Ja wiem, że to się ogląda niby dobrze. Po wynikach, ale myślę, że to nie jest dobry kierunek dla młodych ludzi […] To nie jest dobry kierunek, gdzie dwóch gości obraża sobie matki, obrażają siebie, rzucają w siebie jakimiś przedmiotami na konferencjach, to jest poniżej krytyki. Nie ma takich pieniędzy, żebym ja się zniżył do takiego czegoś. Nie ma takich pieniędzy! – tłumaczy Tomasz Oświeciński.


Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Polski youtuber był w związku z transpłciowym mężczyzną. Problemem okazał się dystans
  2. Nagłe zmiany w Ekipie Friza. Prezes złożył rezygnację ze stanowiska
  3. Robert Lewandowski ogląda Fame MMA? Piłkarzowi spodobał się jeden moment z ostatniej konferencji