Tomasz Lis w szpitalu na wózku inwalidzkim. Na sam koniec roku pokazał zdjęcie z dramatycznego momentu swojego życia
Tomasz Lis bez wątpienia ma za sobą trudny rok. Nie silił się na długie podsumowania w mediach społecznościowych. Skwitował go za to najbardziej dramatycznych obrazkiem ostatnich 12 miesięcy. Dziennikarz miał wiele szczęścia.
Znany redaktor kilka razy musiał lądować w szpitalu. Usłyszał poważną diagnozę i przeszedł zabieg kardiologiczny.
Tomasz Lis publikuje dramatyczne zdjęcie
Wspomniana wyżej fotografia przedstawia wiezionego na wózku inwalidzkim Tomasza Lisa. Ten ma na twarzy maseczkę, a na rękach bandaże i wenflon. Z oczu bije z kolei mocno niepewne, wręcz przerażone spojrzenie. Nic dziwnego, jeszcze wtedy dziennikarz nie miał pewności, że wszystko zakończy się happy endem. Przeżył bowiem już czwarty udar w swoim życiu.
Co ciekawe, choć opisywana sytuacja z pewnością była dramatyczna i źle kojarzy się Lisowi, ten zdecydował się nawet na mały żart. Zaznaczył bowiem, że post publikował, będą w miejscowości Zgon. Choć na zdrowiu nieco podupadł, widać, że pogoda ducha wciąż się go trzyma.
– Już wiadomo, że przeżyłem, ale wciąż nie było wiadomo, co dalej — czytamy w opisie.
Tomasz Lis — stan zdrowia
Czwarty udar zostawił po sobie pewne pokłosie w organizmie Tomasza Lisa. Ten przez pewien czas zmagał się z niedowładem części twarzy. Zwalczył go jednak regularną, wielogodzinną rehabilitacją, która polegała na mówieniu trudnych słów i wyrażeń na głos.
Warto także nadmienić, że lekarzom udało się zdiagnozować jeden z czynników, który prawdopodobnie miał wpływ na zdrowotne problemy Lisa. Okazało się, że ma ubytek przegrody międzyprzedsionkowej, który kolokwialnie określił mianem dziury w sercu.
Co ciekawe, za rozwiązanie tego problemu odpowiadał zespół Łukasza Szumowskiego, który jakiś czas temu był ministrem zdrowia. Wówczas jemu i Lisowi nie było po drodze, ale teraz panowie nie żywią do siebie urazy.
Zobacz post:
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: