Ważny dzień dla Tomasza Komendy. Prawdopodobnie dowie się, ile otrzyma zadośćuczynienia za 18 lat w więzieniu
Tomasz Komenda, chociaż był niewinny, w zakładach karnych spędził w sumie 18 lat. Teraz w sądzie stawia się w roli ofiary i walczy o niemal 19 milionów złotych zadośćuczynienia. 16 grudnia najpierw odbędzie się uzupełniające wysłuchanie biegłych, a później sąd może ogłosić wyrok w tej sprawie — przekazuje portal TVN24 .
Z tego artykułu dowiesz się:
- Kiedy rozpoczął się proces w sprawie zadośćuczynienia i odszkodowania dla Tomasza Komendy
- O jakie konkretnie kwoty walczy niesłusznie oskarżony przed laty
- Kiedy Sąd Okręgowy w Opolu będzie mógł zamknąć przewód w tej sprawie
Na środową rozprawę zostali wezwani biegli z zakresu psychiatrii, psychologii i medycyny sądowej. Będą oni uzupełniać przygotowane wcześniej opinie.
Jeśli nie będzie kolejnych wniosków, być może Sąd Okręgowy w Opolu zamknie przewód i ogłosi wyrok w sprawie odszkodowania i zadośćuczynienia. Tomasz Komenda z pewnością długo oczekiwał na ten dzień.
Tomasz Komenda walczy o niemal 19-milionowe zadośćuczynienie
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i gwałt. Wyszedł na wolność dopiero w 2018 roku i od tamtej pory walczy o 18 milionów zadośćuczynienia.
Oznacza to kwotę około miliona za każdy rok spędzony w więzieniu, w którym przez wiele lat znęcano się nad nim psychicznie i fizycznie. Podczas przebywania w zakładach karnych Tomasz Komenda trzykrotnie chciał popełnić samobójstwo. Teraz walczy o lepsze życie dla siebie i swoich bliskich. Niedawno został ojcem.
Jednak zanim sąd ostatecznie zdecyduje, jaka kwota należy się Komendzie, będzie musiał ocenić skalę krzywd i cierpienia, jakich doznał, będąc uwięzionym. Zadośćuczynienie jest szkodą niewymierną i bardzo trudno je oszacować.
Tomasz Komenda walczy nie tylko o ogromne kwoty z zadośćuczynienia, lecz także o niemal 812 tys. złotych odszkodowania. Kwota została wyliczona na podstawie szacunkowych zarobków, jakie potencjalnie mogłyby wpłynąć na konto poszkodowanego, gdyby nie został skazany i mógł normalnie pracować.
Jeśli sąd postanowi przychylić się do wniosku Tomasza Komendy, będzie to najwyższe w historii Polski zadośćuczynienie i odszkodowanie za niesłuszne pozbawienie wolności.
Tomasz Komenda: lecę po swoje
Proces w tej sprawie rozpoczął się pod koniec lipca 2019 roku. Tomasz Komenda musiał wracać wspomnieniami do lat, które spędził w celi.
— Mam już cholernie dosyć tego wszystkiego. Jestem obywatelem, którego nigdy w życiu nie powinno tam być (w więzieniu — przyp. red.), ale niestety stało się, jak się stało. Teraz jestem osobą uniewinnioną i lecę po swoje. Idziemy walczyć — zapowiadał wówczas przed wejściem na salę rozpraw.
Tomasz Komenda za zgwałcenie i zabójstwo 15-letniej Małgosi został aresztowany w 2000 roku, czyli 3 lata po tym, gdy doszło do zbrodni. Sąd pierwszej instancji początkowo skazał go na 15 lat więzienia, jednak po apelacji usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności.
Dopiero po 18 latach jego odsiadki śledczy postanowili ponownie wrócić do tej sprawy. Okazało się wtedy, że Komenda jest niewinny i został wypuszczony na wolność 16 maja 2018 roku.
Zobacz zdjęcia:
Tomasz Komenda walczy i wielomilionowe zadośćuczynienie.
Być może jeszcze dzisiaj usłyszy decyzję sądu w tej sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Żałoba u Aleksandra i Jolanty Kwaśniewski. Kondolencje spływają z całej Polski
-
Sprzed chwili: Podjęto nagłą decyzję, nowy zakaz na święta. Rodzice i uczniowie będą załamani
- Grób Pawła Królikowskiego kilka miesięcy po śmierci. Porażający widok, łzy same napływają do oczu
Źródło: tvn24.pl
