To koniec, mąż Kurdej-Szatan właśnie przemówił. Nie może się z tym pogodzić
Rafał Szatan zdecydował się ogłosić za pośrednictwem Instagrama ważną rzecz. Aktorowi przyszło rozstać się z czymś, co było dla niego bardzo ważne. Do tej pory nie potrafi się z tym pogodzić. Fani ruszyli mu na pomoc. Dodali mnóstwo wpisów, które miały podnieść go na duchu.
Rafał Szatan przekazał smutną informację
Rafał Szatan prywatnie jest mężem Barbary Kurdej-Szatan , a zawodowo tak, jak jego żona, jest aktorem. Co ciekawe, para niegdyś miała okazję występować razem w serialu “M jak miłość” . Z racji na swój zawód często spotykają się ze sobą na planie filmowym, czy na scenie. Niestety, w jednym z najnowszych postów, które Rafał Szatan opublikował na Instagramie, miał do przekazania bardzo złe wieści. Musiał ogłosić koniec pewnego etapu.
Byłeś i jesteś genialnym Pilotem nie tylko na scenie, ale i w życiu Kochanie. Na szczęście przed Tobą nowe piękne przygody… - skomentowała jego post Barbara Kurdej-Szatan.
Poniżej wyjaśniamy, o co chodzi.
Rafał Szatan ogłosił zakończenie pewnego etapu w swoim życiu
Początek listopada jest szczególnie trudny dla Rafała Szatana. Aktor za pośrednictwem Instagrama poinformował, że przyszło mu zakończyć pewien etap w swoim życiu. Artysta wcielał się w jedną z głównych ról w musicalu napisanym na podstawie światowego bestsellera “Mały Książę”. Teraz niespodziewanie przekazał wieści o nagłym zakończeniu spektaklu.
To miał być piękny i długi lot… Myślałem, że takiego posta będę pisał najwcześniej w czerwcu 2025 roku, bo taki był plan tego lotu… Tymczasem nie dolecieliśmy nawet do końca tego…roku. Dlaczego? My - Artyści naszego "Pilota i Małego Księcia” sami do końca nie wiemy… - napisał aktor na Instagramie.
Fani postanowili wesprzeć męża Barbary Kurdej-Szatan
Wiele osób chciało zobaczyć Rafała Szatana we wspomnianym musicalu. Niestety, nie będą mieli takiej możliwości. Artysta jest najbardziej rozgoryczony faktem, że nikt nie wie, co stoi za taką decyzją twórców. Fani męża Barbary Kurdej-Szatan postanowili wesprzeć go dobrym słowem. Pod jego postem zamieścili mnóstwo komentarzy, które dodają otuchy. W ich wpisach możemy przeczytać:
- Jesteś wspaniałym Pilotem. To była przyjemność Cię oglądać i słuchać na premierze. Trzymajcie się! Jeszcze będzie pięknie.
- Bardzo to przykre i niezrozumiałe.
- Fatalna sytuacja. Widać było, że wkładacie w to serce, a tak tragicznie Was potraktowano. Jeszcze nie udało mi się dotrzeć, żeby zobaczyć spektakl, ale aktualnie robię wszystko żeby zdążyć i docenić Waszą pracę…