Teściowa zgotowała synowej koszmar. „Gdy zamieszkaliśmy z nią po ślubie, zaczęło się prawdziwe piekło”

6 sierpnia 2019

Teściowa, która dzieliła mieszkanie z synem i jego żoną, wywróciła życie młodej kobiety do góry nogami. Sytuacja, w której znalazła się Agnieszka, doprowadziła ją na skraj wytrzymałości. Co działo się za zamkniętymi drzwiami domu?

Relacje między synową a teściową nie zawsze należą do udanych. Gdy w grę wchodzi zazdrość i brak zrozumienia, wydaje się, że wszystkie ruchy są dozwolone. Starsza pani, która jawiła się jako sympatyczna i kochająca matka, okazała się bardzo toksyczną osobą. Jak małżonka poradziła sobie w sytuacji, w której największym rywalem stała się jej własna teściowa?

Decyzja, która zmieniła wszystko

Gdy pięć lat temu Agnieszka i Maciej przysięgali sobie miłość przed ołtarzem, nic nie zapowiadało nadchodzącej burzy. Para świetnie czuła się w swoim towarzystwie. Każde z nich utrzymywało również bardzo dobre stosunki ze swoimi teściami. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy mama Maćka, 62-letnia Maria została wdową.

Śmierć męża była dla niej ogromnym ciosem. Jedyny syn kobiety zaproponował matce przeprowadzkę do niewielkiego mieszkania, które zamieszkuje wraz ze świeżo upieczoną żoną. To właśnie tam rozpoczął się horror.

Piękne początki

Maria bardzo szybko odnalazła się w nowym lokum. Maciek i Agnieszka dołożyli wszelkich starań, by samotna kobieta czuła się tam jak najlepiej. Wdowa dostała do dyspozycji pokój, który młodzi przemeblowali we wskazany przez nią sposób.

Synowa odciążała matkę swojego męża, jak tylko mogła. Mając na uwadze trudną sytuację kobiety, chciała być dla niej wsparciem. Prała, robiła zakupy, gotowała. Niestety, jej starania nie zostały docenione. Wręcz przeciwnie. Starsza pani zamieniła życie Agnieszki w piekło. A wszystko to działo się za plecami nieświadomego męża.

Teściowa kontrolowała każdy jej ruch

Kobieta, która w oczach Agnieszki jawiła się jako poszkodowana i niepogodzona ze swoim losem, obrała dość zaskakującą taktykę. Gdy mężatka zostawała z Barbarą sama w domu, ta zmieniała się nie do poznania. Miła i spokojna staruszka wykorzystywała każdą nadarzającą się okazję, by młoda żona zrozumiała, że nie nadaje się na partnerkę dla jej syna.

Kobieta wytykała wybrance syna braki w edukacji, szydziła z jej wyglądu i pochodzenia. Teściowa zdecydowała się nawet na krok, który dla Agnieszki jawił się jako sytuacja bez wyjścia.

Maria zapowiedziała, że jeśli kobieta dobrowolnie nie odejdzie od Maćka, ona doprowadzi do tego sama. Starsza pani nie kryła się z opinią, że jej jedyne dziecko, świetnie wykształcony i niezwykle wartościowy Maciej, zasługuje na równie reprezentatywną kobietę.

Jak zakończyła się ta historia?

Szantażowana i przerażona Agnieszka bała się wracać do domu. Pomimo prób, nie była w stanie udowodnić swojemu mężowi, że jego ukochana mamusia ma drugie oblicze. Maria doprowadziła kobietę do granic wytrzymałości.

Teściowa sprawnie manipulowała związkiem młodych, czego efektem był rozwód . Para, która kilka lat temu była książkowym przykładem udanego małżeństwa, dziś porozumiewa się jedynie za pośrednictwem sądu.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Agnieszka i Maciej pobrali się w 2014 roku. Ze względu na rodzinną tragedię, młodzi przyjęli pod dach matkę mężczyzny.

Teściowa, która jawiła się jako spokojna i sympatyczna kobieta, uczyniła piekło z życia młodej mężatki. Ostatecznie para zdecydowała się na rozwód.