Tak wyglądała Wigilia w domu Michała Wiśniewskiego. Piękne, cała rodzina zasiadła do stołu
Michał Wiśniewski w Wigilię zasiadł do stołu a wraz z nim cała liczna, piękna rodzina. Wydaje się, że w domu lidera Ich Troje na co dzień panuje luz, dystans i pogodna atmosfera. A jak wyglądają Święta?
Wokalista już nieraz udowodnił, że z każdym członkiem rodziny utrzymuje bardzo ciepły kontakt. Dla swoich dzieci stara się być przyjacielem, o żonie mówi z miłością i zachwytem i nawet z byłymi partnerkami łączą go koleżeńskie relacje. Wkrótce grono jego najbliższych się powiększy, a tymczasem cały ród zgromadził się przy świątecznym stole.
Michał Wiśniewski miał wspaniałą Wigilię. Cała rodzina zgromadziła się przy jednym stole
Można powiedzieć, że w rodzinie lidera Ich Troje jest obecnie aż dziewięcioro dzieci , a wkrótce na świat przyjdzie dziesiąte. Czworo pochodzi z poprzedniego związku jego żony Poli zaś piątka przyrodniego rodzeństwa z poprzednich związków powoli wkracza już w dorosłe życie.
Mając za sobą okres przewijania, wychowywania i młodzieńczych buntów, Michał Wiśniewski mógł stać się dla swoich pociech najlepszym kumplem i — niejako — patronem. Nie ulega wątpliwości, że cała gromada doskonale czuje się w swoim towarzystwie. Można sobie wyobrazić, w jakiej atmosferze przebiegają ich święta.
Na profilu czerwonowłosego wokalisty pojawiła się ujmująca fotografia. Rozświetlony dom przypominał wnętrze pałacu a cała dziewiątka w odświętnych ubraniach, z promiennymi uśmiechami zapozowała przed obiektywem.
Przy wigilijnym stole zasiadła mama gwiazdora , Vivienne, Fabienne, Etiennette, Xavier i jego dziewczyna a u boku męża stała oszałamiająca Pola. Klasyczna, perłowozłota sukienka uwydatniała zaokrąglony brzuszek a w ramionach trzymała najmłodszą pociechę — małego Falco.
Michał Wiśniewski już kilka dni przed Świętami podkreślał, że w Boże Narodzenie nie spotyka się z byłymi partnerkami , z którymi ma przecież kontakt na co dzień — to czas przeznaczony tylko dla niego i najbliższych mu osób. Nawet świąteczne obdarowywanie nie przebiega u nich w tradycyjny sposób.
– Przed świętami nie biegam po sklepach z zamysłem kupienia dziewięciu prezentów dla dziewiątki dzieci. Nigdy tak nie było i nie będzie. Ja dbam po prostu o ich codzienne potrzeby. Wiem, na co każde z moich dzieci zbiera i wtedy je w tym wspieram – tłumaczył w rozmowie z „Faktem”.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
- Nie przyjmujesz księdza po kolędzie? Biskup ostrzega, wspomniał o sąsiadach takich osób