Tadla poniżona przez Polsat. Zadano jej OKRUTNE pytanie, rozpłakała się
Beata Tadla, uczestniczka „Tańca z Gwiazdami”, została w bardzo przykry sposób poniżona przez telewizję Polsat. Zadano jej okrutne pytanie, po którym dziennikarka zaczęła płakać.
Jarosław Kret i Beata Tadla mieli być taneczną parą najnowszej edycji. Niestety, delikatnie mówiąc wyszło… niezręcznie. Mimo, że można odnieść wrażenie, że Kret czuje się z całą sytuacją jak „ryba w wodzie”, Tadla jest mocno przybita.
Tadla poniżona przez Polsat
Motywem przewodnim najnowszego odcinka „Tańca z Gwiazdami” jest wesele. Przed występem Tadli puszczono krótki reportaż z jej przygotowań do występu. Podczas reportażu spytano dziennikarkę, czy chciałaby wyjechać w podróż poślubną.
Trzeba przyznać, że to pytanie było wyjątkowo niefortunne, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia związane z jej rozstaniem z byłym partnerem. Przypominamy, że Kret obiecywał jej ślub, jednak słowa nie dotrzymał. Po usłyszeniu pytania, Tadla rozpłakała się.
– Chyba każda kobieta marzy o pięknej podróży poślubnej – odpowiedziała dziennikarka z płaczem.
Rozstanie Tadli i Kreta
Takiego obrotu sprawy w „Tańcu z Gwiazdami” nikt się nie spodziewał. To Popek miał być uczestnikiem, gwarantującym oglądalność programu. Jednak nieoczekiwanie rozstanie Beaty Tadli i Jarosława Kreta zgrało się w czasie z ich uczestnictwem w Tańcu z Gwiazdami. Przez długi czas rozpad ich związku był medialnym tematem numer jeden.
To miała być udana promocja – para rywalizująca ze sobą w osobnych parach. Nikt jednak nie spodziewał się takiego przebiegu wydarzeń. Kret został znienawidzony przez widzów za złe traktowanie Tadli i jej syna. Odpadł z programu już w drugim odcinku z rekordowo niską liczbą punktów od widzów.
ZOBACZ TEŻ:
- UJAWNIAMY: „Pijana Godlewska awanturowała się w izbie wytrzeźwień”. Mamy jej komentarz
- Michał Wiśniewski błaga o pomoc! Los go nie oszczędza
- Wielki powrót w M jak Miłość. Od początku będzie WOJNA
Źródło: pikio.pl