Szał radości, Michał Wiśniewski śpiewa razem z Xavierem, Vivienne, Etiennette i Fabienne. Mało znane rodzinne nagranie jest w sieci
Choć ze względu na ilość żon, z którymi w przeszłości wiązał się Michał Wiśniewski, można byłoby stwierdzić, że nie jest człowiekiem rodzinnym, rzeczywistość wygląda kompletnie inaczej. Wokaliście bardzo zależy na bliskich i uwielbia spędzać z nimi czas.
Udowodnił to zresztą przy okazji ostatniego jubileuszu zespołu „Ich Troje”, kiedy zaśpiewał z jedną ze swoich córek. Jego rodzinność potwierdza też filmik, który jakiś czas temu pojawił się w sieci.
Michał Wiśniewski śpiewa z dziećmi
Mowa o nagraniu, które piosenkarz udostępnił w swoich mediach społecznościowych. Przeszło ono bez większego echa, ale to właśnie po nim widać, jak muzyk cieszy się z towarzystwa swoich dzieci, które zresztą czują się przy swoim tacie bardzo swobodnie.
Na wideo widać jak wszystkie dzieci Wiśniewskiego, bo Falco nie było wówczas jeszcze na świecie, tańczą na werandzie letniego domu do przebojów taty. Wszyscy też głośno śpiewają, bo „Zawsze z tobą chciałbym być” znają oczywiście na pamięć.
Po filmiku gołym okiem widać też, w jakich kierunkach rozwijają się dzieci. Etiennette , która niedawno kilka razy zaśpiewała z tatą na scenie, skupiała się właśnie na piosence, za to Xavier i Fabienne na tańczeniu do niej. Jak wiadomo, obydwoje występowali jako tancerze na koncertach „Ich Troje”.
Fani zachwyceni nagraniem Michała Wiśniewskiego
Jak można było przypuszczać, tak pozytywne nagranie, od którego wręcz bije rodzinna miłość, mogło tylko zachwycić fanów. W sekcji komentarzy nie brakuje bowiem pochwał skierowanych zarówno do dzieci, jak i do Michała. Nie ma wątpliwości, że zgranie rodzeństwa, które jednak ma różne matki, nie jest proste, a wokaliście się to udało.
– Aż miło się na to patrzy — napisała jedna z fanek.
– Świetnie Michale, że masz taki kontakt z dziećmi — dodaje kolejna internautka.
– Super z Was rodzinka — zachwala następna.
Zobacz post:
-
- Michał Wiśniewski ujawnił, dlaczego Ich Troje tak często zmieniało wokalistki. Maski opadły, wszystko jest jasne
- „Mam nadzieję, że nikt nie wyłączył teraz telewizora”. Absurdalna „opowieść” Tomasza Kammela w PnŚ
- „Płakałem jak bóbr”. Olek Sikora zakończył pracę na planie programu „Czas na przebój”
