Teściowa skomentowała sukienkę, którą założyła na pogrzeb męża. Wspomnienie jej słów do dziś wywołuje u niej łzy
Sukienka, którą kobieta włożyła na pogrzeb swojego męża, została ostro skomentowana przez teściową. Słowa, które wypowiedziała, zapamięta najprawdopodobniej do końca życia. Na samą myśl o zajściu, które miało miejsce w dniu pogrzebu, do jej oczu napływają łzy. Swoją wstrząsającą historią podzieliła się z Internautami w sieci.
Ciężko jest wyrazić słowami ból spowodowany śmiercią ukochanej osoby. Każdy człowiek na swój własny sposób przechodzi przez okres godzenia się z wieczną rozłąką z ukochaną osobą. Kobieta w swoim wyznaniu napisała, że jej mąż od dłuższego czasu zmagał się poważną chorobą. Początkowo nawet nie dopuszczała do siebie wiadomości o jego stracie. Z czasem wszystko się zmieniło.
Sukienka została ostro skomentowana
Kobieta swoim szokującym wyznaniem podzieliła się na łamach portalu ofeminin.pl. Słowa, które padły w liście wywołały ogromne poruszenie.
-Czytałam niezliczoną ilość książek i artykułów o tym, jak wspierać chorego, co mówić, czego nie mówić, co robić. Kiedy było coraz gorzej, on był nerwowy, wykończony po chemii, wściekły na cały świat, co często odbijało się na mnie – rozpoczęła kobieta.
Sukienka, którą włożyła na pogrzeb oburzyła teściową.
Pytania, dlaczego ja lub raczej, dlaczego akurat oni zadawała sobie tylko i wyłącznie… przed jego śmiercią. Tak, dobrze widzicie. Kobieta szczerze przyznaje, że jego odejście sprawiło, że w pewien sposób poczuła ulgę. Życie z jej schorowanym mężem było naprawdę trudne.
Początkowo czuła obrzydzenie do samej siebie
Poczcie wstydu towarzyszyło jej na każdym kroku. Miała wrażenie, jakby wszystkie łzy wypłakała jeszcze, kiedy on był na ziemi.
– Komentarze teściowej, że na pogrzeb włożyłam krótką sukienkę, więc pewnie szukam już następnego . Miałam poczucie, że wiele osób mnie żałuje, ale i ocenia- napisała Marlena.
Od czasu śmierci ma wrażenie,że nic nie wypada jej robić. Jej śmiech czy spotkania ze znajomymi wywołują negatywne komentarze w społeczeństwie.
-Żyję normalnie, od niedawna mam nowego partnera. Czasem nie myślę o mężu przez wiele dni, kiedy się na tym łapię, mam wyrzuty sumienia (…) Chcę iść do przodu- dodała na koniec.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kobieta łzy wypłakała przed śmiercią ukochanego.
Na ten moment stara się żyć normalnie.
ZOBACZ TEŻ:
- Lidl przeżyje oblężenie jeszcze przed świętami. Za kilka dni do sklepów trafi prawdziwy hit
- Chłopiec jadł winogrona w swoim pokoju. Ojciec otworzył drzwi i natychmiast chwycił za telefon
- Labrador przez tydzień dzielnie czekał na pana przed szpitalem. Nie wiedział, że ten już nie wróci
- Nowy związek po rozwodzie. Daj sobie kolejną szansę na miłość
- Nagły zwrot ws. rozwodu Maryli Rodowicz. Porażające informacje o zdradzie
- Przeszedł straszny zawał, usunięto mu nerkę, zaatakował go paskudny rak. Gwiazdor „Rancza” cierpiał niewyobrażalnie