Strażnik nagle padł na ziemię pod trumną królowej Elżbiety II. Niepokojące sceny w Westminster Hall
Wczoraj wieczorem w formie ceremonialnego przemarszu przeniesiono trumnę z ciałem królowej Elżbiety II do Westminster Hall. Przez kilka dni zwykli, brytyjscy obywatele będą mogli tam wejść i osobiście pożegnać się z władczynią. Niestety, nie obyło się bez przykrych scen.
Trumna jest czujnie pilnowana przez wielu strażników. Jak widać na nagraniu udostępnionym przez oficjalny kanał rodziny królewskiej, jeden z nich zasłabł i uderzył głową prosto o ziemię.
Zasłabł strażnik trumny królowej Elżbiety II
Na nagraniu widać, że grupa strażników stała na baczność w określonych odległościach od siebie. W pewnym momencie jeden z nich zaczął się pochylać do przodu, aż bezwładnie upadł, uderzając twarzą o posadzkę. Jego koledzy pospieszyli, by mu pomóc. Na tę chwilę nie ma informacji, czy strażnikowi stało się coś poważnego.
Warto zaznaczyć, że brytyjscy internauci już przeprowadzili własne dochodzenie, z którego wyszło, że zasłabnięcie mężczyzny można było przewidzieć. Na wcześniejszym nagraniu widać bowiem, jak chwieje się na nogach, a w pewnym momencie robi asekuracyjny krok w bok, by nie upaść. Już wówczas nie czuł się więc dobrze. Wtedy powinien go ktoś zmienić, a jednak do tego nie doszło.
Tłumy żegnają królową Elżbietę II
Można zaryzykować stwierdzenie, że Westminster Hall jest dosłownie oblegana przez Brytyjczyków. Ci mogą się pożegnać z królową tylko do najbliższego poniedziałku. Wówczas będzie miał miejsce pogrzeb monarchini.
W związku z tym obywatele Wielkiej Brytanii ustawiają się w długiej kolejce, by jeszcze zdążyć ze złożeniem odpowiednich honorów władczyni. Szacowano, że wczoraj wieczorem kolejka przed Westminster Hall osiągnęła długość niecałych 4 kilometrów.
Zobacz wideo:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Piękny gest Elżbiety II tuż przed śmiercią. Królowa zadbała o przyszłość rodziny swojej pracownicy
- Niepokojące komentarze po występie Sary James. Amerykanie surowo oceniają młodą Polkę
- Nietypowy pogrzeb aktora „Barw szczęścia”. Chleb, sól, niespotykany obrządek i kapłani w słowiańskich szatach