Pracownica Biedronki złamała klientowi nogę. Zażądał odszkodowania i… zmarł
W Sosnowcu zdarzyła się tragedia! Pracownica Biedronki wjechała wózkiem pełnym kartonów w straszego, 75-letniego mężczyznę. Niestety, uderzenie było tak silne, że mężczyzna upadł i złamał kość udową. Biedronka miała zapłacić starszemu panu ogromne odszkodowanie. Po kilku miesiącach zmarł.
Jak pisze Gazeta Wyborcza, do tragicznego wypadku doszło na początku 2018 roku przy ulicy Kalinowej w Sosnowcu. Wszystko było nieszczęśliwym wypadkiem, pracownica sklepu nie zauważył starszego pana i wjechał w niego wózkiem pełnym produktów. Mężczyzna upadł na ziemię i złamał kość udową.
Biedronka: Mężczyzna w wyniku wypadku zmarł
Niestety finał tej historii jest tragiczny. Wiadomo, że pracownica, która przez swoją nieuwagę wjechała, w 75-latka była trzeźwa. Prawnik mężczyzny domagał się od sieci Jeronimo Martins odszkodowania w wysokości 90 tysięcy złotych.
Po trzech miesiącach po wypadku stan 75-letniego mężczyzny nagle się pogorszył. Mężczyzna zmarł. Prawnik mężczyzny w rozmowie z Gazetą Wyborczą powiedział, że decyzja o odszkodowaniu należała również do rodziny tragicznie zmarłego.
Jak napisał Wprost:
– Prokuratura Rejonowa w Sosnowcu postawiła pracownicy sklepu zarzuty, ale śledztwo umorzono ze względu na nieumyślny charakter wypadku oraz niekaralność podejrzanej.
ZOBACZ TEŻ:
- Były chłopak dźgnął ją nożem 32 razy. Ratownik nie tylko uratował jej życie
- Popek znów zostanie ojcem! Znamy płeć dziecka
- Niespodziewane, wstrząsające odkrycie. Gwiazda TVN też prostytuowała się w Dubaju!
źródło: wprost.pl