Smutna informacja. Już nie zobaczymy Janusza Gajosa na scenie
Janusz Gajos od dekad zaliczany jest do grona najwybitniejszych polskich aktorów. Teraz jednak kreator setek postaci teatralnych, filmowych i telewizyjnych zdecydował się podjąć jedną z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej dramatycznych decyzji w zawodowej karierze. Według najnowszych doniesień wielbiciele nie zobaczą go już bowiem na deskach teatrów.
Janusz Gajos kończy z teatrem
Legenda polskiego kina od ponad 50 lat pojawia się na warszawskich scenach, od 2003 roku jest zaś związany z Teatrem Narodowym w Warszawie. Właśnie tam wykreował niezapomniane postacie – między innymi Ojca w „Daily Soup” czy Kardynała Cibo w „Lorenzaccio”.
Według informacji tygodnika „Na żywo” artysta zdecydował się jednak zakończyć karierę teatralną – decyzja zapadła zaledwie kilka dni po 56. rocznicy jego debiutu.
– Janusz zrobił to dla żony. Wie, że ona ma rację i jest jej wdzięczny za to, że tak się o niego troszczy, ale nie zmienia to faktu, że ciężko mu na sercu – powiedział gazecie jeden z przyjaciół aktora.
Elżbieta, żona, a jednocześnie managerka Gajosa, przekonywała go do tej decyzji głównie ze względu na stan zdrowia, wskazując na potrzebę odpoczynku. Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami artysta skończył 82 lata.
Rezygnacja z udziału w spektaklach nie oznacza jednak, że Janusz Gajos nie pojawi się więcej przed kamerami – już w 2022 roku zobaczymy go między innymi w filmie „Fuks 2”, kontynuacji kultowej komedii Macieja Dutkiewicza z 1999 roku.
Źródło: Na żywo
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Straż Graniczna opublikowała nagranie. Pokazali, do czego doszło w nocy
- Richardson i Wojterkowski pokazali dzidziusia. „Przedstawiamy państwu Oliviera”
- Rzecznik Ministerstwa Zdrowia na antenie TVN poinformował o liczbie zakażeń w kraju