Wzięła piękny ślub w swoje urodziny. Trzy tygodnie po uroczystości już nie żyła
Małżonkowie pobrali się w dniu urodzin panny młodej. 25-letnia Georgia McCarthy miała za sobą bardzo trudny czas. Chorowała na nowotwór piersi, leczyła się, kilka dni po ślubie przeszła operację. Wyglądało na to, że młoda kobieta wyzdrowieje i u boku ukochanego męża będzie budować swoje życie. Niestety, trzy tygodnie po ślubie zmarła.
Z tego tekstu dowiesz się:
- Na co chorowała panna młoda
- W jakich okolicznościach pobrała się para
- Jak bliscy uczcili pamięć zmarłej
Georgia McCarthy, mieszkanka Liverpoolu zaledwie w wieku 21 lat dowiedziała się, że ma gen BRCA1 w związku z czym ma dużą szansę na zachorowanie na raka piersi. Dziewczyna dbała o zdrowie, angażowała się w liczne kampanie społeczne namawiające do profilaktyki. Niestety, chora okazała się nieuleczalna.
Zobacz także: Anna Lewandowska wpadła w panikę. Znamy jej zeznania
Piękny ślub mimo fatalnej diagnozy
Brytyjka mimo świadomości zagrożenia, żyła pełnią życia. Zakochała się i planowała ślub. W kwietniu 2020 roku dowiedziała się, że ma raka piersi. Natychmiast podjęła się chemioterapii. Ostatni zabieg odbył się w październiku.
Wyglądało na to, że leczenie zakończyło się sukcesem. Niestety para nie zdążyła nacieszyć się powrotem do zdrowia. Georgia trafiła do szpitala z powodu napadu padaczki. Badania wykazały, że rak ma przerzuty, także do mózgu.
Zobacz także: Emilian Kamiński proponuje wigilię, jakiej jeszcze nie było
Lekarze planowali kolejne leczenie. Tymczasem Georgia i jej narzeczony zdecydowali się nie odwoływać dawno planowanego ślubu. Byli ze sobą już 10 lat i mieli zamiar złożyć sobie przysięgę mimo tak trudnych okoliczności.
Tak też się stało, para pobrała się w dniu 25. urodzin Georgii. Na przyjęciu byli obecni przyjaciele i rodzina, to był piękny dzień i wzruszająca uroczystość.
Smutne zakończenie
Kilka dni po uroczystości para, zamiast oddać się poślubnym podróżom, wyruszyła do szpitala. Tam Georgia miała przeprowadzaną ważną operację.
Gdy wybudziła się ze śpiączki farmakologicznej, miała żartować, że czuje się jak cyber człowiek. Czuła się dobrze i miała ogromną nadzieję na poprawę. Jej mąż był szczęśliwy, że ukochana się uśmiecha i zdaje się nie cierpieć.
Niestety, 25 listopada, trzy tygodnie po ślubnej ceremonii, 25-latka dostała rozległego udaru. Nie udało się jej uratować.
– Zawsze była taka bezinteresowna. Była najbardziej rozważną osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem – wspominał ukochaną mąż w rozmowie z Daily Mirror.
Bliscy natychmiast rozpoczęli zbiórkę pieniędzy dla placówek, w których leczyła się Georgia. W ten sposób chcieli upamiętnić waleczność dziewczyny, która do końca żartowała i starała się być optymistką. Niejedna para musiała poradzić sobie z podobną stratą z powodu choroby. Takie historie wyciskają łzy, ale są także dowodem dzielności osób śmiertelnie chorych.
Zobacz zdjęcie:
25-latka zmarła trzy tygodnie po ślubie.
Zobacz także w innych serwisach:
- Po „zupę dla seniora” do Gessler podeszła młoda osoba. Błyskawiczna reakcja gwiazdy
- Policja zatrzymuje protestujących. Dramatyczny zwrot podczas Strajku Klimatycznego
- Czy można jechać samochodem do rodziny? Jedno z obostrzeń budzi kontrowersje
źródło: fakt.pl
