Emilia dzień przed swoim ślubem dostała okres. Gości zamurowało, gdy ją zobaczyli

5 marca 2020

Ślub to chyba najważniejsze wydarzenie w życiu każdej kobiety. Każda z nas marzy o pięknej białej sukni, cudownym weselu, no i oczywiście rycerzu na białym koniu. W tym wyjątkowym momencie każda panna młoda chciałaby wyglądać olśniewająco i nieskazitelnie. Takie marzenie miała także Emilia, która dzień przed wielkim wydarzeniem dostała okresu. Ten incydent zniszczył jej wszystkie plany.

Miesiące przygotowań, planów i oczekiwanie na ten jeden, wielki dzień. Przyszli małżonkowie mają naprawdę wiele spraw do załatwienia, zanim powiedzą sobie sakramentalne „tak” . Ślub wiąże się z niemałymi emocjami, jeszcze długo przed tym nim się właściwie odbędzie. Kiedy wszystko wydaje się być dopięte na ostatni guzik, zawsze mogą wydarzyć się sytuacje zupełnie niezależne od nas.

Ślub miał być najpiękniejszym dniem w jej życiu, okres pokrzyżował plany

Dzień przed wyjściem za mąż Emilka, obudziła się z okropnym bólem brzucha, który zwiastował tylko jedno – okres. Ślub miał odbyć się lada dzień i kobieta bała się, że to może zniszczyć jej plany.

Na pogrzebie Pawła Królikowskiego pojawiła się osoba, której nikt się nie spodziewał. Wykonała wzruszający gest

Luiza Pastuszka - 5 marca 2020

Ślub, którego nie zapomną wszyscy goście

Nadszedł wielki dzień, Emilia od samego rana stresowała się zaistniałą sytuacją. W jej głowie krążyły coraz bardziej absurdalne scenariusze. Jednak w głębi siebie nie wierzyła, by któryś z nich miał okazać się prawdą. Niestety stało się zupełnie inaczej. Jej ślub z pewnością zostanie w pamięci wszystkich zebranych na długo.

Kobieta niepostrzeżenie ubrudziła swoją śnieżnobiałą suknię krwią. Cały czas uważała i była czujna, by wszystko poszło zgodnie z planem. Jednak przez nerwy i stres przypadkiem zabrudziła swoje ubranie. Nieświadoma niczego paradowała z plamą krwi na sukni.

– Plamę mogli podziwiać wszyscy zgromadzeni goście. Została nawet uwieczniona na kilku fotografiach. Nie wiem, jak to się stało, że zabrudziłam sukienkę. – napisała Emilia, jak cytuje portal Pikio.pl .

Szkoda, że nikt z gości od razu nie poinformował panny młodej o tej niefortunnej sytuacji.

– Chyba po prostu w czasie tańca przekrzywiła mi się podpaska. Moja druhna, jak tylko zorientowała się, co się stało, zabrała mnie do łazienki i próbowała zaprać plamę, ale niewiele to pomogło. Musiałam jechać do domu i się przebrać. – dalej żali się kobieta.

Emilia była zażenowaną całą sytuacją. Uważa, że jej ślub był kompletną katastrofą.