Zauważyła, co jej sąsiadka robi z księdzem po kolędzie. Wybuchł skandal, wypłynęły obrzydliwe szczegóły
Sąsiadka 28-letniej kobiety imieniem Katarzyna oczekiwała na księdza, którego zaprosiła na tegoroczną kolędę. Usłyszawszy kroki na klatce postanowiła wyjrzeć przez „judasza”, by upewnić się, czy to on. Nie myliła się, jednak duchowny w pierwszej kolejności postanowił odwiedzić panią Katarzynę, a ich powitanie zwieńczył… namiętny pocałunek.
Ta sytuacja bez wątpienia zapadnie sąsiadce w pamięci na długie lata. 50-letni ksiądz Sławomir uchodził za jednego z najsympatyczniejszych duchownych w parafii. Co ciekawe, już niejednokrotnie pojawiały się plotki, jakoby miał zalecać się do ponad 20 lat młodszej Katarzyny.
28-latka była podejrzana o romans z 50-letnim księdzem
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia stało się jasne, że wizyta księdza w domach będzie możliwa tylko w przypadku osobistego zaproszenia przez parafian. Wówczas 28-letnia Katarzyna jako jedna z pierwszych wyraziła chęć, by duchowny złożył wizytę w jej domu. Sąsiadka zauważyła także, że mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, kobieta pojawiała się znacznie częściej w kościele niż zwykle.
Pewnego dnia podczas wizyty w jednym z supermarketów sąsiadka pani Katarzyny przypadkowo natknęła się na robiącego zakupy księdza Sławomira. Po krótkiej wymianie słów na temat kolędy przyznał, że został zaproszony do kilku mieszkań w jej bloku. Kobieta postanowiła, że zrobi tak samo.
Chwilę później zaczepiła ją koleżanka mieszkająca nieopodal parafii i przekazała jej zaskakującą wiadomość na temat zamieszkującej naprzeciwko niej Katarzyny. Jak twierdzi, 28-latka zaczęła bardzo często uczęszczać na msze święte odprawiane przez księdza Sławomira, co wydało jej się dość podejrzane.
Następnie stwierdziła, że jedna z kobiet była świadkiem momentu, w którym ksiądz podczas kazania puszczał oczko do Katarzyny, posuwając się do stwierdzenia, że mają romans. Kobieta postanowiła uznać to za zwykłe plotki, jednak przy okazji kolędy postara się zwrócić uwagę na ich zachowanie.
Romans Katarzyny z księdzem wyszedł na jaw
Kiedy ksiądz Sławomir zbliżał się do mieszkania Katarzyny, sąsiadka bez zastanowienia postanowiła zajrzeć przez „judasza”, co się tam dzieje. Okazało się, że podejrzenia kobiet nie były bezpodstawne.
W momencie otwarcia drzwi przez panią Katarzynę ksiądz rzucił się na nią i bez opamiętania zaczął całować, namiętnie pieszcząc jej ciało. Zdruzgotana widokiem sąsiadka nie mogła wydusić z siebie słowa , następnie podchodząc po cichu pod drzwi pani Katarzyny.
Niestety nie udało jej się usłyszeć wiele, jednak dźwięk obijających się ścian i dwukrotnie usłyszany krzyk 28-latki powiedział jej wszystko. Bez chwili zastanowienia postanowiła wziąć słuchawkę i zatelefonować do proboszcza parafii.
Po czasie wybuchł prawdziwy skandal. Okazało się, że 50-letni ksiądz spotykał się z Katarzyną przez ponad 2 miesiące i bywał u niej w mieszkaniu regularnie. Kolęda miała być jedynie przykrywką przed ich romansem. To niejedyny skandal, który ma związek z księżmi w ostatnim czasie . Dziś pisaliśmy również o krytycznych słowach jednego z księży względem dwóch znanych polskich artystek. Więcej o tym przeczytacie >tutaj< .
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kobiecy nawyk, który rujnuje wszystko i prowadzi do rozwodu
- Przetakiewicz pokazała kuchnię. Internauci od razu zauważyli jeden szczegół „Przykry widok”
- Iga Świątek dopiero się przyznała. Bardzo żałuje, chodzi o galę