Maszyna do samobójstwa. Sprzedaje się jak świeże bułeczki

Jak działa maszyna do samobójstwa?

Wchodzimy do jej środka i przyjmujemy pozycję leżącą. Z kapsuły zaczyna uwalniać się ciekły azot. Na skutek tego powoli obniżał się będzie poziom tlenu w urządzeniu, co doprowadzi do zgonu. Po śmierci jednostki można wyjąć z maszyny trumnę, a na jej miejsce wstawić nową. Brzmi przerażająco? Projekt nosi nazwę Sarco.

– Sarco nie używa żadnych substancji podlegających zakazom – tłumaczy Nitschke – nie potrzebuje specjalnych ekspertyz, nie będzie nawet wykonywał żadnych zastrzyków. Każdy, kto przejdzie test, będzie mógł legalnie wejść do maszyny i zakończyć życie.

Nitschke zapowiada także, że w przyszłości możliwe będzie nawet dopasowanie wyglądu kapsuły do swoich potrzeb. Sposób użycie maszyny zaprezentowano na amsterdamskich targach w technologii VR.

Czy samobójstwo jest zgodne z prawem?

Projekt mężczyzny wzbudził spore kontrowersje. Odniósł się on do nich w następujący sposób:

– W wielu krajach samobójstwo nie jest niezgodne z prawem, a nawet pomoc osobie w popełnieniu samobójstwa jest zakazana. Ja proponuję sytuację, w której jedna osoba decyduje się nacisnąć przycisk… zamiast na przykład stać przed pociągiem – skwitował.

Eutanazja legalna jest w krajach, takich jak Szwajcaria, Holandia, Belgia czy Luksemburg.

Trzeba przyznać, że projekt maszyny do eutanazji jest pomysłowy. Z jednej strony rozwiązanie, które proponuje Nitschke wydaje się bardzo praktyczne, z drugiej przerażające. Jakie są wasze odczucia? Dajcie znać w komentarzach. Czy sama idea eutanazji jest wam bliska, czy raczej daleka?

Samobójstwo – ZOBACZ ZDJĘCIE:

ZOBACZ TEŻ:

1. TATT dotknęło aż 11 milionów Polaków. Wypala nas od środka
2. Kobieta, żeby być szczęśliwą potrzebuje 5 różnych typów faceta
3. Cała prawda o małżeństwie? Te rysunki są genialne!

źródło: focus.pl