Sąd wydał wyrok w sprawie 6-latki. Wróciła do ojca i stała się tragedia
Sąd wydał kontrowersyjny wyrok w sprawie miejsca zamieszkania 6-latki z Londynu. Niecały rok później, 28 października 2013 roku, ojciec tyran zabił dziecko. Sprawa wstrząsnęła całym światem, bo tragedii można było uniknąć. Brytyjskie służby nie poczuwają się jednak do odpowiedzialności.
Sąd podjął decyzję, która zaważyła na życiu 6-letniej Ellie Butler. Dziewczynka wychowywała się w domu pełnym przemocy, a mimo to została skazana na powrót do tego koszmarnego miejsca. Ojciec w brutalny sposób odebrał jej życie. Jego kryminalna przeszłość była znana służbom, jednak sąd nie wziął jej pod uwagę.
Sąd: Ellie Butler musiała wrócić do ojca
Ellie, córka Bena Butlera już od pierwszych miesięcy życia była ofiarą przemocy domowej. Ojciec w brutalny sposób znęcał się nad dzieckiem , które już jako niemowlę doznało poważnych obrażeń głowy. Ben Butler trafił wtedy na 18 miesięcy do więzienia, a dziewczynka trafiła pod opiekę dziadków, gdzie w końcu była szczęśliwa. Niestety, jej spokojne dzieciństwo nie trwało długo.
W 2010 roku ojciec wyszedł z więzienia i starał się o ponowne prawo do wychowywania córki. Choć wszyscy wiedzieli, że znęcał się nad dziewczynką, a w przeszłości miał także inne konflikty z prawem, przed sądem przedstawiał siebie jako troskliwego i kochającego ojca. Jego działania wspierała matka małej Ellie. Żądaniom rodziców zdecydowanie sprzeciwiał się pracownik opieki społecznej, który dobrze znał sprawę dziewczynki. Argumenty rodziców jednak przekonały sędzię Mary Hogg, która zdecydowała, że Ellie ma wrócić do domu, w którym przeżyła koszmar.
6-latka została skatowana przez ojca
W 2013 roku Ben Butler kolejny raz zaatakował dziecko. 6-latka zmarła wskutek rozległych obrażeń głowy. Trzy lata później ojciec został skazany na 23 lata więzienia, a matka , która nie ratowała własnej córki, pożegnała się z wolnością na trzy i pół roku. Sprawa wstrząsnęła opinią publiczną, która obwiniała brytyjskie służby o wiele błędów. Również dziadkowie uważają, że tragedii można było uniknąć. Przeprowadzone śledztwo jednak wykazało, że jedynym winnym był ojciec.
– Służby zaangażowane w sprawę Ellie mają jej krew na rękach . Niezależnie od tego, co wykazało śledztwo — mówił dziadek zamordowanej 6-latki.
Sprawa Ellie Butler wywołała dyskusję na temat sposobów ochrony dzieci na całym świecie, także w Polsce. Z raportu opublikowanego przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka wynika, że niemal jedna trzecia Polaków aprobuje bicie dzieci i uważa, że lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło . Ponad połowa uważa, że są sytuacje, w których klapsy są uzasadnione. Jak podaje TVN24, w 2018 roku wpłynęło ponad 12 tysięcy zgłoszeń o małoletnich ofiarach przemocy. Wiele dzieci jednak cierpi w ciszy, dlatego tak ważna jest reakcja osób dorosłych na każdy niepokojący sygnał.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Ellie Butler decyzją sądu wróciła do ojca, który znęcał się nad nią.
Śmierć dziewczynki wywołała ogólnoświatową dyskusję na temat ochrony dzieci.
ZOBACZ TEŻ:
- Mama siedmioletniej dziewczynki pokazała jej nietypowe hobby. Dla niektórych to wielke zaskoczenie
- Mity na temat mężczyzn, które bardzo ich denerwują. Kobiety chętnie w nie wierzą
- Anna: „Przyszłam na świat w wyniku gwałtu. Znalazłam mojego ojca, chcę postawić go przed sądem”
- Wielka gwiazda serialu „Przyjaciółki” przyjęła ostatnie namaszczenie. O tym nie wiedział prawie nikt
- Po śmierci Dunowskiej do mediów przedostała się treść listu dot. nowotworu. Można zalać się łzami
Źródła: popularne.pl, TVN24