Doszło do tragedii. Mężczyźni z Rzeszowa wiedzieli, że za 4 sekundy zginą
Rzeszów: dwóch mężczyzn spadło z 11 piętra wieżowca
- Mateusz Borkowski z „Gogglebox” zrzucił 140 kg. Do sieci trafiło jego zdjęcie bez koszulki, przecieramy oczy ze zdumienia
- Właśnie oszukują wszystkich. Ważne ostrzeżenie dla klientów Biedronki przed przekrętem phishingowym
- Rafał Trzaskowski pokazał, jak mieszka. Wraz z żoną pochwalili się wnętrzem swojego domu, mają dla Polaków niespodziankę
Rzeszów: przerwano prace nad budową wieżowca. 42-letni Tomasz H. i 29-letni Mateusz K. spadli z wysokości ok. 33 metrów. Zginęli bezpośrednio na miejscu tragedii na skutek poniesionych obrażeń.
Jak informuje portal rzeszow.wyborcza.pl , mężczyźni, którzy ponieśli śmierć, pochodzili z okolic Rzeszowa. Odpowiadali za rozbiórkę rusztowania. Prawdopodobnie konstrukcja zachwiała się i spowodowała upadek robotników z wysokości . Prokuratura nie podaje oficjalnych przyczyn wypadku.
– W sobotę na miejscu zdarzenia dokonano ponownych oględzin z udziałem biegłego z zakresu budownictwa, który ma wydać stosowną opinię na temat poczynionych tam ustaleń. Tego samego dnia przesłuchano, w charakterze świadka, kierownika budowy — poinformował Tomasz Kozak, prokurator rejonowy w Rzeszowie cytowany przez rzeszow.wyborcza.pl.
Rzeszów: tragedia na placu budowy, nie żyje dwóch młodych mężczyzn. W piątek 3 lipca ok. godziny 8:00 rano doszło do dramatycznego wypadku. Przy budowie wieżowca przy ul. Bałtyckiej na osiedlu Wilkowyja z 11 piętra spadli pracownicy, którzy mieli zająć się rozmontowaniem rusztowania.
Tragedia w Rzeszowie, nie żyje dwóch pracowników budowy
Upadek mężczyzn z takiej wysokości trwał ok. 4 sekundy. Niestety, wiedzieli, że zaraz zginą. Według informacji podanych przez portal fakt.pl wypadek wstrząsnął okolicznymi mieszkańcami , ponieważ doskonale znali obu panów. 29-letni Mateusz osierocił trójkę dzieci, najmłodsze z nich miało 1,5 roku.
Według portalu fakt.pl 42-letni Tomasz był w trakcie budowy domu, jednak nie udało mu się jej dokończyć przed feralnym dniem. Prokuratura bada przyczyny wypadku i sprawdza, czy wszystkie formalności i wymogi bezpieczeństwa zostały spełnione.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
ZOBACZ TEŻ:
- Okropny gest, wulgarne słowa wobec osoby ze środowiska LGBT. Na pomoc rzucili się obcy ludzie
- Zakaz wychodzenia z domów w turystycznym kurorcie. Władze Hiszpanii podjęły decyzję
- Jedną z najpoważniejszych chorób można poznać po oczach. Pojawiają się charakterystyczne zmiany
- Ogromna radość w życiu Edyty Górniak. Fani gratulują, gwiazda pęka z dumy
- Zbliżamy się do niebezpiecznej daty. W jednym miesiącu najczęściej dochodzi do rozstań w związku
- Nowe ognisko koronawirusa na weselu w Wielkopolsce. Kilkudziesięciu gości zarażonych, wielu wciąż czeka na wyniki
Źródło: fakt.pl, twitter.com, rzeszow.wyborcza.pl