Rydzyk o bezdomnym od którego dostał samochody. „BYŁ MILIONEREM!”
Rydzyk niedawno opowiadał o tym, jak dostał od bezdomnego mężczyzny dwa samochody. Wywołało to niedowierzanie i prześmiewcze komentarze wśród ludzi śledzących sprawę. Ojciec Rydzyk postanowił kolejny raz wyjaśnić w wywiadzie dla Radia Maryja, skąd bezdomny miał tak duże pieniądze, że mógł pozwolić sobie na zakup dwóch samochodów.
Ojciec Rydzyk i prezent w postaci dwóch samochodów, który dostał od bezdomnego Pana Stanisława, odbił się sporym echem w mediach. W sieci zaczęło krążyć nagranie z wywiadem, którego Rydzyk udzielił dla telewizji Trwam. Opowiedział w nim o bezdomnym mężczyźnie z Warszawy, który przekazał na jego rzecz dwa nowe samochody.
– Niestety, zmarł – zakończył z żalem przedstawianą historię duchowny.
Bezdomny był milionerem?
Wywiad, którego udzielił Tadeusz Rydzyk, wywołał prawdziwą burzę wśród Polaków. Zaczęto zastanawiać się, jak bezdomny Pan Stanisław, mógł operować tak dużą gotówką, skoro sam nie miał nawet dachu nad głową?
Ojciec Rydzyk postanowił kolejny raz odnieść się do sytuacji i zakończyć sprawę drogiego prezentu, o którym debatowała cała Polska. Podczas wywiadu dla Radia Maryja wyznał, że Pan Stanisław był milionerem!
– Pamiętam, chyba 15 lat temu, pewnego dnia ojciec Jan Król mówi: „Przyszedł jakiś człowiek, chce dać dwa samochody”. Odpowiedziałem: „Nie wierzę, to może być następna prowokacja” – rozpoczął ojciec Tadeusz.
– Przyszedłem do pokoju, gdzie był ten pan. Opowiedział mi swoją historię. Był sierotą, wychowały go ciocie, dobrze go wychowały. Skończył uniwersytet, założył firmę, ożenił się, niestety nieszczęśliwie. W pewnym momencie żona wyrzuciła go z domu, wtedy poszedł do córki, której kupił mieszkanie. Gdy zachorował, znalazł się w szpitalu, a po wyzdrowieniu córka wyrzuciła go z domu. Podczas pobytu w pewnym mieście ten pan zobaczył punkt totolotka i pomyślał: „Wyślij”. Wrócił do siebie, patrzy: jest trójka — już mi się zwróciło, czwórka, piątka — nie jestem bezdomny. Okazała się szóstka, wygrał 1 milion 350 tysięcy złotych – kontynuował opowieść Rydzyk.
Właśnie z wygranych pieniędzy bezdomny mężczyzna kupił dwa samochody dla Rydzyka. Prezent został podarowany Radiu Maryja, ze względu na świetną pracę, jaką wykonuje.
– Dlaczego zdecydował się wspomóc Radio Maryja? — Słuchał Radia Maryja, codziennie odmawiał z radiem różaniec. Dziękował nam: „Robicie dobrą robotę, ale potrzebujecie pomocy. Proszę, przywożę wam dwa samochody volkswageny”. Tych samochodów używamy do dziś – tłumaczył Tadeusz Rydzyk.
Na koniec dodał, że osoby, które teraz rozprawiają się nad tą sytuacją to najpewniej ludzie, którzy nie potrafią czynić dobrze lub nienawidzą kościoła. Zaznaczył, że Pan Stanisław, który podarował dla Radia dwa volskwageny był bardzo szlachetnym człowiekiem.
ZOBACZ TEŻ:
- Stuhr żałośnie żartuje: „Nawet Urubko NIE MÓGŁ WYTRZYMAĆ W POLSKIM OBOZIE”
- Skandal! Kret każe Tadli oddać pierścionek zaręczynowy? Mocne słowa
- Zamieszki pod polskim sklepem! Ludzie chowają się po toaletach
Źródło: lolmania.pl